Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aldona Brauła
Aldona Brauła | 

Zmarła w Dominikanie. Gdy jej ciało sprowadzono do kraju, przerazili się nawet lekarze

233

Małżeństwo z Wielkiej Brytanii w grudniu 2018 roku wyjechało na romantyczne wakacje. W Dominikanie mieli spędzić Boże Narodzenie oraz uczcić urodziny kobiety. Niestety ta, w dziwnych okolicznościach, zmarła tuż przed Wigilią. Gdy jej ciało sprowadzono z powrotem do kraju dokonano makabrycznego odkrycia.

Zmarła w Dominikanie. Gdy jej ciało sprowadzono do kraju, przerazili się nawet lekarze
(newspix.pl)

Peter i Lynne Crouch wyjechali do Dominikany, aby tam spędzić okres bożonarodzeniowy, a także uczcić urodziny kobiety. Jednak dzień przed Wigilią Lynne zaczęła się źle czuć. Najpierw dolegały jej ogólne osłabienie oraz nudności, jednak jej stan stopniowo się pogarszał. Para postanowiła udać się do szpitala.

Lekarze, którzy badali Lynne, nie mieli pojęcia, co jej dolega. Zażądali, aby Peter zapłacił 2 tysiące dolarów za wykonanie zupełnie niepotrzebnego testu ciążowego. Mężczyzna, chcąc jak najszybciej ratować małżonkę, zgodził się na to, chociaż wiedział, że ciąża jest niemożliwa. Gdy okazało się, że miał rację, lekarze doszli do wniosku, że powodem złego samopoczucia jest pasożyt i pod tym kątem rozpoczęli leczenie.

Mimo przyjmowania leków w kilka godzin stan Lynne stał się krytyczny. Na jej ciele pojawiły się rozległe, fioletowe plamy. Była tak słaba, że nie mogła podnieść się z łóżka. Zmarła w dzień swoich 54. urodzin.

Zobacz także: Zobacz także: Zabójcza bakteria w szpitalach. Zmarło już 6 osób

Peter całkowicie się załamał. Jak sam mówił, miał ochotę umrzeć razem z żoną. Jednak musiał szybko otrząsnąć się z żałoby i zając formalnościami dotyczącymi sprowadzeniem Lynne do rodzinnej Anglii. Udało się to wykonać dopiero po miesiącu. Zanim jednak zezwolono na pogrzeb, miejscowy patolog musiał wykonać sekcję zwłok. Wtedy dokonał strasznego odkrycia.

Okazało się, że ciało Lynne było okropnie okaleczone. Brakowało gałek ocznych, serca, żołądka i 6 innych organów. Szpital, w którym zmarła żona Petera, twierdził, że nie wie, co się stało z narządami oraz że przekazali nienaruszone ciało. Ponadto sekcja wykazała, że powodem śmierci wcale nie był pasożyt, a zapalenie opon mózgowych.

Peter nie dał za wygraną i przez ponad pół roku walczył, aby odzyskać brakujące części ciała swojej żony. W końcu mu się to udało, niespodziewanie szpital przysłał wszystkie brakujące narządy. Jednak Peter nie wierzy, aby należały do jego żony. Fakt, że przez pół roku nikt o niczym nie wiedział, a nagle wszystko się wyjaśniło, jest dla niego bardzo podejrzany.

Mężczyzna jest przekonany, że narządy Lynne zostały skradzione i sprzedane na czarnym rynku, a te, które dostał, należą do innych zmarłych. Zapowiedział już, że zlecił testy DNA i, jeśli coś nie będzie się zgadzało, rozpocznie walkę w sądzie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Ten bocian był w Polsce pierwszy. Dostał oryginalne imię
Projekt Warszawa wygrał rewanż ale i tak odpadł z Ligi Mistrzów
Śmierć strażniczki na lotnisku. "Miała brać ślub, kupiła mieszkanie"
Studentka UW w gronie 20 kobiet wyróżnionych międzynarodowym stypendium
Syn legendy Juventusu Turyn wybiera reprezentację Czech
Mistrzyni olimpijska ostro o decyzji Trumpa. "Nie dam się zastraszyć"
W strefie przemysłowej w Nowej Soli doszło do wypadku. Nie żyje 53-latek
Amerykanista nie ma wątpliwości. Kolejny krok należy do Rosji
Tragedia w świecie sportu. Zginęła w katastrofie lotniczej
Już 500 kg martwych ryb. Wody Polskie walczą, żeby nie wpływały do jeziora Jamno
Nie było lekarza, pacjent zmarł. Trwa dochodzenie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić