Dramatyczne sceny rozegrały się w środę, 24 kwietnia w jednym ze sklepów budowlanych w Gnieźnie. 60-letni mężczyzna, który przywiózł towar, zasłabł podczas otwierania naczepy ciężarówki. Jego życia nie udało się uratować.
Do dramatycznego wypadku doszło w sobotę, 13 kwietnia na prywatnej posesji w Imielinie (woj. śląskie). Siedmioletni Kacperek trafił do szpitala po tym, jak został przygnieciony 200-kilogramowym zwojem drutu zbrojeniowego. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować życia chłopca.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w Dopiewie pod Poznaniem. 45-latka zdążyła zadzwonić do przyjaciółki i powiedzieć jej, że źle się czuje. Służby rozpoczęły wyścig z czasem, żeby ustalić, gdzie przebywa 45-latka. Niestety, pomoc nadeszła zbyt późno.
Jeden z mieszkańców Istebnej rozpoczął dzień od aktywności fizycznej. To miał być zwykły jogging. Podczas przebiegania obok prywatnej posesji mężczyzna dostrzegł ciało leżące w śniegu. Jak się okazało, był to 15-letni Antoni Juroszek, nadzieja polskich skoków narciarskich.
3 kwietnia świat obiegła informacja o śmierci dżokeja Stefano Cherchiego. Ze startą bliskiej osoby nie potrafi pogodzić się jego partnerka, o czym świadczy jej łamiący serce wpis w mediach społecznościowych.
Pavel Svojanovsky miał 80 lat, ale cieszył się dobrym zdrowiem. Były wioślarz zmarł w czasie świąt Wielkanocy. Spadł z prowizorycznego podium, na którym wręczał medale biegaczom.
W poniedziałek na szlaku kolejowym między Grodziskiem Mazowieckim a Żyrardowem doszło do śmiertelnego potrącenia człowieka. Wypadek spowodował duże utrudnienia w ruchu kolejowym. Jedna z pasażerek pociągu po kilku dniach od tragedii nie może przestać myśleć o tym, co zobaczyła. Opowiedziała nam o przebiegu ewakuacji i reakcji pasażerów na dramatyczne wydarzenia.
Olbrzymi dramat spotkał Arynę Sabalenkę. Tenisistka straciła ukochanego Konstantina Kolcowa. Sportsmenka zaczęła się z nim spotykać w 2021 roku. Wcześniej miała innego partnera, z którym była nawet zaręczona.
W Dolinie Demianowskiej w Tatrach Niżnych doszło do niezwykle tragicznego zdarzenia. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że niedźwiedź gonił dwóch turystów. Kobieta spadła z dużej wysokości (około 150 metrów) i nie przeżyła upadku.
Nie milkną echa po tragicznym wypadku w Szczecinie. Na początku marca mężczyzna wjechał z dużą prędkością w grupę ludzi na Placu Rodła. Poszkodowanych zostało 20 osób, w tym dzieci. Prokuratura w rozmowie z "Faktem" zdradza, na czym teraz skupi swoje działania.
Na skutek koszmarnego wypadku drogowego śmierć poniósł 16-letni Maciek. Chłopak zginął pod Człuchowem (woj. pomorskie). Słowa jego bliskich są absolutnie poruszające.
Kilka dni temu w centrum Szczecina doszło do bardzo groźnego wypadku. Wyniku zdarzenia do szpitala trafiło 20 osób - dwie są w stanie krytycznym, a cztery w ciężkim. Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski odwiedził poszkodowanych przebywających pod opieką lekarzy.
- On był bardzo spokojny, nie miał żadnego wyrazu twarzy – relacjonował świadek, który widział moment zatrzymania sprawcy dramatycznego wypadku w Szczecinie. Pojawiły się nowe, nieoficjalne informacje dotyczące 33-letniego mężczyzny. Wiadomo, jak miał się tłumaczyć.
Zmarła 25-letnia Białorusinka, która została brutalnie zgwałcona w centrum Warszawy. Taką informację przekazała Wirtualnej Polsce Barbara Mietkowska, rzeczniczka prasowa UCK WUM.
Nie milkną echa śmierci mężczyzny zatrutego galaretą mięsną na Podkarpaciu. Dziennikarze "Super Expressu" sprawdzili, czy ludzie kupują jeszcze mięso na targowiskach. Wyniki eksperymentu są zadziwiające.
Na targowisku w Nowej Dębie sprzedawana była zatruta galareta. Po spożyciu tego produktu zmarła jedna osoba, a dwie wymagały hospitalizacji. Najnowszymi ustaleniami w sprawie koszmaru w Nowej Dębie podzielił się "Super Express".
W marcu w bydgoskim sądzie rozpocznie się proces Magdaleny U., właścicielki domu, w którym doszło do tragicznego pożaru. Mowa o zdarzeniach z sierpnia 2022 r., kiedy to ogień pojawił się w budynku noclegowym przy ul. Jar Czynu Społecznego w Bydgoszczy. Bilans zdarzenia był tragiczny: w płomieniach zginęły trzy osoby, w tym roczne dziecko. Kilkanaście dni później zmarła kolejna poszkodowana osoba.
Serwis polsatnews.pl potwierdził, że Sebastian M. opuścił areszt w Dubaju. Mężczyzna wpłacił kaucję, co pozwoliło mu na to, aby czasowo wyjść na wolność. - Nie oznacza to zakończenia postępowania ekstradycyjnego - zaznaczyła prok. Anna Adamiak.