oprac. Maciej Deja| 

Niemiecki policjant usłyszał wyrok. Wpadł dzięki "łowcy pedofili"

26
Podziel się:

Sąd Rejonowy we Wrocławiu uznał Mike'a S. winnym składania propozycji obcowania płciowego osobie małoletniej. Niemiecki policjant został skazany na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Ma też zakaz zbliżania się do osób małoletnich.

Mike S. z obrońcą i tłumaczką podczas styczniowej rozprawy
Mike S. z obrońcą i tłumaczką podczas styczniowej rozprawy (PAP, Maciej Kulczyński)

Mike S. to oficer policji z Lipska, mieszkający w Polsce. W marcu minionego roku mężczyzna umówił się na seks z 13-latką. Nie wiedział, ze to prowokacja wrocławskiego "łowcy pedofilów" Krzysztofa D.

Materiał dowodowy dostarczony przez niego i współpracującą z nim kobietę, która udawała 13-latkę, nie pozostawił wątpliwości. Jego proces ruszył w styczniu, w piątek zapadł wyrok: pół roku więzienia w zawieszeniu, zakaz zbliżania się do małoletnich (nienależących do jego rodziny) na mniej niż 20 metrów. Ma też pokryć koszty procesu.

"Problemy ze wzrokiem"

Prowadząca rozprawę sędzia Izabela Krupa nie uwierzyła w wyjaśnienia mężczyzny. Niemiec tłumaczył, że ma problemy ze wzrokiem. Gdy jego rozmówczyni napisała na seksczacie, że ma 13 lat, on akurat nie miał okularów i trójkę wziął za ósemkę.

- Wiele okoliczności wskazywało, że jest dziewczynką w wieku szkolnym. Również w przypadku inicjacji seksualnej rozmówczyni prowadziła rozmowę jak 13-latka. To oskarżony przejmował inicjatywę i podejmował tematy dotyczące seksu - uzasadniała wyrok sędzia, cytowana przez "Gazetę Wyborczą".

Wciąż pracuje w policji

Mike S. zasłaniał się również słabą znajomością polskiego oraz faktem, że dzieci "nie wypisują takich rzeczy", jakie padły podczas jego rozmowy z udającą 13-latkę Joanną M. Sąd oddalił jego argumentację.

Skazany nie chciał komentować wyroku. Mike S. nadal pracuje w niemieckiej policji. Po tym, jak w Polsce postawiono mu zarzuty, został przeniesiony ze Zgorzelca do Lipska. Jego przełożony nie odpowiedział na pytanie, czy po ogłoszeniu wyroku mężczyzna straci pracę.

Zobacz także: Zobacz także: Były policjant zdradza kulisy przesłuchań. "Kłamstwo widać, słychać, a czasem i czuć"

Wyrok nie jest prawomocny. Skazany może złożyć apelację do Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Daj znać przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić