Prawda o rencie wdowiej ujawniona. Szef ZUS mówi, jak jest
Ponad 1,1 mln wniosków o rentę wdowią wpłynęło do ZUS. Program, który ruszył w lipcu, ma kosztować w tym roku prawie 4 mld zł.
Renta wdowia to nowa inicjatywa, która umożliwia łączenie emerytury z rentą rodzinną po zmarłym małżonku. Od stycznia można składać wnioski, a od lipca realizowane są wypłaty. Program cieszy się dużym zainteresowaniem, co potwierdza liczba złożonych wniosków - ponad 1,1 mln.
Prezes ZUS, Zbigniew Derdziuk, ujawnił, że w tym roku program pochłonie prawie 4 mld zł.
W przyszłym roku będzie to ok. 8 mld zł. To dodatkowy wydatek dla budżetu, który zabezpiecza osoby, które mają niskie dochody - powiedział podczas XXXIV Forum Ekonomicznego w Karpaczu, cytowany przez "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
„Halo Polacy”. Turyści w Emiratach często się zapominają. „Nigdy nie wiadomo, co się może stać”
Do końca sierpnia ZUS wypłacił świadczenia 804,5 tys. osób, co kosztowało łącznie 2,9 mld zł. Wartość świadczeń wypłacanych w 15 proc. wyniosła 280 mln zł. Co dziesiąta osoba, która złożyła wniosek, otrzymała decyzję odmowną. Najczęstszym powodem była zbyt wysoka kwota aktualnie wypłacanego świadczenia.
ZUS ujawnia, że 106,3 tys. osób otrzymało decyzję odmowną. Najczęstsze przyczyny to zbyt wysokie świadczenie (44,1 tys. przypadków) oraz nabycie prawa do renty rodzinnej wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego (27,1 tys. przypadków). Inne powody to brak prawa do renty rodzinnej, brak prawa do własnego świadczenia oraz niepozostawanie we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka.
Prezes ZUS przyznaje, że wiele osób składa wnioski, mimo że nie spełniają kryteriów. -Często wnioski składały osoby, które nie spełniały warunków, ale liczą na zmianę kryteriów przyznawania renty wdowiej - dodaje Derdziuk.
Kto może otrzymać rentę wdowią?
Prawo do wypłaty renty rodzinnej w "zbiegu" z "własnym" świadczeniem przysługują wdowie lub wdowcowi, którzy spełnią cztery warunki:
- kobieta musi mieć co najmniej 60 lat, mężczyzna 65 lat,
- do dnia śmierci małżonka pozostawać z nim we wspólności małżeńskiej,
- nabyć prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie wcześniej niż w dniu ukończenia 55 lat przez kobietę, 60 lat przez mężczyznę,
- wdowiec/wdowa nie zawarli nowego związku małżeńskiego po śmierci małżonka, po którym przysługuje renta rodzinna.
Jeśli choć jeden z tych warunków nie zostanie spełniony ZUS odmówi ustalenia zbiegu świadczeń. Innym istotnym ograniczeniem jest pułap "maksymalnej łącznej sumy obu świadczeń". Kwotą graniczną jest trzykrotność najniższej emerytury.
We wnioskach z początku roku odniesieniem była stawka za 2024 rok - jej trzykrotność to 5342,88 zł brutto. Obecnie "bazą" jest minimalna emerytura obowiązująca od marca - jej trzykrotność to 5636,73 zł brutto. Przekraczając limit, świadczenie będzie pomniejszane o kwotę przekroczenia (zasada "złotówka za złotówkę").