Dzień skupu w warszawskim second handzie to wyjątkowy moment – to wtedy klienci mogą przynieść ubrania, których już nie noszą, i zamienić je na gotówkę. Dla pracowników sklepu oznacza to jednak prawdziwy maraton. Tym razem cała odpowiedzialność spadła na Klaudię, która po raz pierwszy została sama na zmianie — a dostawa była naprawdę spora. Przyszła rodzina z torbami pełnymi modowych perełek, nie zabrakło też stałych bywalców. Na szczęście posiłki przyszły w samą porę. Nie zabrakło też stałych bywalców, w tym pani Jagody – energicznej seniorki i jednej z ulubionych klientek całej ekipy. Tym razem szukała stroju kąpielowego na jesienny wyjazd. Czy udało jej się coś upolować? Kto wyszedł ze skupu z pełniejszym portfelem? Zobacz więcej w Telewizji WP.