Szokujące praktyki nad jeziorem. Tyle kasują za wejście

Tak drogo jeszcze nie było. Ceny wejściówek na plaże przy polskich jeziorach stają się nie do zniesienia. Przekonała się o tym mieszkanka woj. kujawsko-pomorskiego, która za wejście na jedną z plaż w regionie zapłaciła krocie. - Nad morzem nie każą płacić za kąpanie i opalanie - mówi oburzona kobieta.

Szokujące praktyki cenowe nad jeziorami bulwersują plażowiczów Szokujące praktyki cenowe nad jeziorami bulwersują plażowiczów
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Ilustracyjne, Tomasz Czachorowski
Marcin Lewicki

Plaże nad jeziorami są oblegane tak samo jak te nad Morzem Bałtyckim. W czasie weekendów ciężko znaleźć wolne miejsce przy najpopularniejszych akwenach wodnych. Ogromną popularnością cieszą się m.in. jeziora w woj. kujawsko-pomorskim.

Niestety, za wstęp na wiele plaż w tamtejszej okolicy trzeba zapłacić. I to nie mało! Przekonała się tym mieszkanka województwa, która chciała wypocząć z rodziną na jednej z lokalnych plaż. Kobieta musiała zapłacić 40 złotych za wstęp na plażę dla siebie i swoich bliskich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W Polskę na weekend". Polski biegun piękna. Suwalszczyzna potafi oczarować

10 złotych od osoby Tak drogo jeszcze nie było. Więcej nas tam nie zobaczą. Pół plaży narzekało na opłatę. Wszyscy w tym większym szoku, że tam nie ma nawet ratownika. Jeszcze kilka lat temu plaża była strzeżona - mówiła oburzona plażowiczka w rozmowie z "Faktem".

Drożyzna nad polskim jeziorem

Czytelniczka "Faktu" dodaje, że drogi wstęp nad jezioro to nie wszystko. Właściciele plaży nie zapewniają usług ratownika. Plaża nie jest strzeżona. Co więcej, bardzo kosztowne są tamtejsze usługi gastronomiczne.

"Fakt" opisuje, że za zwykłą zapiekankę (ser, pieczarki) klienci niedużego baru płacą w tym roku 15 zł. Porcja frytek kosztuje 10 zł.

Drożyzna nad jeziorem odbiła się na liczbie plażowiczów. Rozmówczyni "Faktu" dodaje, że w tym roku zainteresowanie odpoczynkiem nad wodą jest znacznie mniejsze, niż w ubiegłych latach.

Nad tym jeziorem zawsze były tłumy. Ludzie ciągnęli ze względu na czystą wodę i fajny pomost. W tym roku koców znacznie mniej. Drożyzna robi swoje - mówi kobieta, która zapowiedziała, że zmieni miejsce wypoczynku.
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego