Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Violetta Baran | 

Wojna o grunwaldzkie miecze. Według IPN propagują komunizm

43

IPN zażądał zburzenia pomnika w Mirosławcu. Jednego z wielu, które postawiono w 1979 roku, by upamiętnić żołnierzy toczących podczas II wojny światowej walki o Wał Pomorski. Powodem są dwa grunwaldzkie miecze.

Pomników, takich jak ten w Mirosławcu, jest w zachodniopomorskim wiele
Pomników, takich jak ten w Mirosławcu, jest w zachodniopomorskim wiele (Facebook.com/Piotr Pawlik)

Pomnik z dwoma mieczami grunwaldzkimi, orłem bez korony na czerwonym tle oraz napisami "Mirosławiec" i "Wał Pomorski" znajduje się w Mirosławcu przy ulicy Wałeckiej. Teren, na którym stoi, należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I to właśnie od właściciela gruntu burmistrz Mirosławca Piotr Pawlik dowiedział się, że miecze mają zostać usunięte - informuje tvn24.pl.

"Miecze mają formę nadaną przez prosowiecką Gwardię Ludową (…). Tym samym symbol ten był wytworem sił prosowieckich, które w sposób siłowy i w oparciu o Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich przejęły władze w Polsce tworząc tzw. władze ludową. (…) Wśród odznaczonych Krzyżem Grunwaldu były osoby tworzące Polskę Ludową, m.in. Bolesław Bierut, Władysław Gomułka, Konstanty Rokossowski i Wanda Wasilewska. Dlatego w opinii IPN omawiane pomniki w sposób oczywisty kojarzą się z okresem Polski Ludowej" - czytamy w uzasadnieniu IPN.

Rzeczywiście, pod koniec II wojny światowej ustanowiono odznaczenie nazwane Krzyżem Grunwaldzkim. Przyznawano je do 1992 roku. Otrzymywali je nie tylko ludzie, ale także miasteczka i wsie. Zazwyczaj z tej okazji stawiano w takich miejscowościach upamiętniające ten fakt pomniki, tak było m.in. w Ostrowcu Świętokrzyskim czy Kaliłowie na Lubelszczyźnie. W związku z ustawą dekomunizacyjną władze otrzymały polecenie ich usunięcia.

Pomniki w woj. zachodniopomorskim nie mają jednak nic wspólnego ze wspomnianym odznaczeniem. Z wyjątkiem, oczywiście, dwóch grunwaldzkich mieczy. Postawiono je na terenie dawnego województwa pilskiego, w miejscach, gdzie toczyły się walki z wojskami niemieckimi w 1945 roku.

Burmistrz Mirosławca postanowił zawalczyć o pozostawienie pomnika upamiętniającego walki o Wał Pomorski. Na swoim profilu na Facebooku zaapelował o wsparcie mieszkańców. I sądząc po zamieszczonych pod postem komentarzach, może na nie liczyć.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

"Będę potrzebował Państwa wsparcia w akcji "ratowania" naszych mieczy grunwaldzkich na ul. Wałeckiej. Decyzją IPN-u mają zostać rozebrane... Wg IPN-u propagują komunizm... Przygotujemy pismo wyjaśniające i proponujące pozostawienie naszego pomnika na Wałeckiej. Mogę liczyć na Wasze podpisy pod takim pismem do wojewody?" - napisał na swoim profilu burmistrz Pawlik.

Dziennikarz TVN24 postanowił spytać mieszkańców Mirosławca, co sądzą o pomyśle wyburzenia pomnika.

- To na pewno nie jest komunizm - mówi reporterowi TVN24 pani Marianna. - Burza się zrobiła. Orłowi wystarczy koronę przypiąć i będzie grało - dodaje pan Zygmunt. Czy pomnik nawiązuje do czasów komunizmu? - Grunwald to Grunwald. Wtedy jeszcze takich opcji nie było. Komu on przeszkadza? Mi nie. Niedługo wezmą się za Mieszka, bo może też miał rodziców komunistów - denerwuje się pan Zbigniew.

Źródło: tvn24.pl, asta24.pl, Facebook

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Archeolog ostrzega. Nielegalne poszukiwania prowadzą do strat
Tak uczniowie zareagowali na księdza. "Duże pozytywne zaskoczenie"
Rosjanin kategorycznie odmawia powrotu do domu. "Pozwól mi zostać"
Makabryczne rozkazy. Wiadomo, kim jest rosyjski dowódca
Wyniki Lotto 13.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Bon mieszkaniowy dla rodzin, w których rodzą się dzieci? Nawrocki: "toczą się prace"
Tajemnicza "wyspa duchów". NASA publikuje zdjęcie
Złamała obietnicę. Głośno o burmistrz Los Angeles
Novak Djoković dostał pytanie o pokemona. Dziennikarza poniosło
Śledztwo w sprawie śmierci pacjentki w szpitalu. Są nowe informacje
Pogrzeb 14-letniego Maksyma. Słowa kapłana chwytają za serce
Wyznawcy innych religii przystąpią do komunii? Kardynał wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić