Zwolnienia lekarskie za grosze. Czarny rynek kwitnie
W sieci już za około 100 złotych można nabyć zwolnienie lekarskie. "Dziennik Gazeta Prawna" donosi, że wystarczy wskazać dowolną przyczynę zwolnienia. Tymczasem pracodawcy grzmią w sprawie nadużyć pracowników i jednocześnie oczekują zmian w przepisach.
Problem zwolnień lekarskich wraca niczym bumerang. Znów zrobiło się głośno o tym, że łatwo otrzymać takie zaświadczenie. Wystarczy jedynie uregulować relatywnie niewielką kwotę.
Zwolnienie lekarskie w internecie można bez problemu kupić za ok. 100 zł, co pokazała nasza dziennikarska prowokacja. Jako przyczynę zwolnienia wystarczy podać tę, jaką zasugeruje sama strona oferująca usługę. ZUS opisuje, że w ubiegłym roku medyk rekordzista wystawił ok. 20 tys. takich zwolnień. Pracodawcy biją na alarm, przekonując, że to oni ponoszą koszty tego procederu - podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna".
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) za nieobecność pracownika płaci dopiero powyżej 33 dni. Wcześniej koszty pokrywa pracodawca. - Z perspektywy przedsiębiorców sytuację, w której za pieniądze w ciągu kilku minut można dostać zaświadczenie zwalniające z pracy pod byle pretekstem, należy nazwać krótko: czarnym rynkiem - przekazała Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy w rozmowie z "DGP".
Mówienie, że odpowiedzialność spoczywa na lekarzach, to tylko część prawdy. Za nimi stoi biznes, który handluje konkretnym dobrem publicznym: czasem pracy - dodała.
Jak walczyć z nielegalnymi zwolnieniami?
Pracodawcy mają dość i oczekują zmian w zakresie zwolnień lekarskich. Główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) Łukasz Kozłowski twierdzi, że trzeba by wprowadzić na większą skalę w ramach systemu e-ZLA mechanizmy analizy ryzyka. Wszystko po to, by móc wyeliminować proceder.
Nakładki antyfraudowe powinny wychwytywać nietypowe działania lekarzy wystawiających zwolnienia w systemie jak duża liczba zwolnień w ciągu godziny lub doby. Takie przypadki powinny być typowane do kontroli - przekazał, cytowany przez "DGP".