Daukszewicz znów się zagalopował? Jacoń ma dość

Nad "Szkłem kontaktowym" zebrały się czarne chmury. Afera rozpoczęła się miesiąc temu i wciąż jest o niej głośno. Z programu odchodzą prowadzący, a Krzysztof Daukszewicz uznaje siebie za ofiarę i obwinia o wszystko Piotra Jaconia. Dziennikarz ma dość oskarżeń satyryka.

Ciąg dalszy afery w "Szkle kontaktowym"Ciąg dalszy afery w "Szkle kontaktowym"
Źródło zdjęć: © AKPA

W "Szkle kontaktowym", tuż po połączeniu ze studiem TVN24, w którym był Piotr Jacoń, Krzysztof Daukszewicz rzucił do Tomasza Sianeckiego: "A jakiej on jest teraz płci?". Po chwili dodał, że: "chyba pie...nął głupotę". Dziennikarz zrobił wymowną minę i skomentował sytuację na swoim profilu na Instagramie.

Nie ma nic gorszego (bo nic bardziej skutecznego) niż transfobia, homofobia, rasizm czy antysemityzm, które są roześmianym językiem pogardy - napisał Jacoń.

Dziennikarz dodał też, że został przez Krzysztofa Daukszewicza przeproszony i uważa sprawę za zakończoną. Niestety, bardzo się mylił, bo wokół "Szkła kontaktowego" i satyryka wybuchła afera.

Daukszewicz postanowił odejść z programu. Nie spodobało mu się, że produkcja chce go "zdegradować". Za nim "Szkło kontaktowe opuścili Robert Górski i Artur Andrus. Z całą sytuacją satyryk wciąż nie mógł się pogodzić i publicznie obarczał winą Piotra Jaconia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duże zmiany w TVN. Stacja nie ma najlepszej passy

Mam niestety nieodparte wrażenie, że sam się na swój krzyż wdrapał, bo nikt go tam nie powiesił. A już na pewno nie ja, ani moja rodzina, która nie może się pozbierać po hejcie, na który nas skazał. I mam także nieodparte wrażenie, że z ofiary zamienił się dość szybko w kata, i że ma to gdzieś" - pisał Daukszewicz w jednym z kilku postów w mediach społecznościowych.

Dziennikarz TVN24 na ataki satyryka nie pozostał obojętny. Opublikował wiadomości od byłego prowadzącego "Szkła kontaktowego". W SMS-ach Daukszewicz również nazywał go katem. Obecnie Jacoń nie chce wracać do tej sprawy.

Tamtą sprawę dwukrotnie skomentowałam na Instagramie miesiąc temu. Nic więcej nie mam do dodania. Proszę pytać pana Krzysztofa, dlaczego wraca do niej miesiąc po i w takim tonie - powiedział dziennikarz w rozmowie z Plejadą.
Wybrane dla Ciebie
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"