Jazda bez trzymanki
Poznajcie Lauren Winslow-Llewellyn i Craiga Hubbard z Birmingham w Wielkiej Brytanii. Ta para w 2008 roku wyruszyła na przygodę życia i jeszcze z niej na dobre nie wróciła. Zjeździli już naprawdę sporo - Australię, Azję, Kanadę, Amerykę Południową, Nową Zelandię i Europę. Właśnie zakończyli kolejny etap wyprawy - podróż z Alaski aż na Florydę.
Ich auto
Para poznała się jakiś czas temu podczas pracy w Pizza Express. Niewiele później podjęli decyzję o tym, że chcą wyruszyć w niezapomnianą podróż. Za niespełna 3 tys. funtów (ok. 15 tys. zł) kupili vana - Dodge'a Rama 1500, którego nazywają Daphne. Przerobili go na kampera i ruszyli w trasę. Zrobili nim już ponad 120 tys. km.
Niczym małe mieszkanie
Samochód nie jest zbyt duży, więc para ma ze sobą tylko to, co jest im niezbędne. W aucie da się jednak bez problemu mieszkać, bo ma dwuosobowe łóżko, a także przenośną kuchenkę.
Radość z prostych rzeczy
Ich styl życia zupełnie odbiega od naszego. Ci podróżnicy cieszą się z rzeczy, które są dla nas zupełnie normalne - np. z dostępu do bieżącej wody. Kąpią się nie w luksusowych hotelowych łazienkach, ale w jeziorach, morzu, rzekach, czy pod publicznymi prysznicami. Potrzeby fizjologiczne (jeśli akurat nie ma w pobliżu toalety) załatwiają na uboczu, w uprzednio wykopanym dołku.
Jak pech, to pech
Oczywiście podczas takich podróży przydarzają się problemy. Parze szczególnie w pamięci zapadł jeden tydzień, kiedy auto wróciło od mechanika. Właśnie wtedy spod kół ciężarówki wyleciał kamień, który rozbił im przednią szybę. Potem jeszcze zepsuł się wtrysk paliwa, a na końcu poluzowała się ważna śrubka przy pompie paliwa. To jednak zupełnie ich nie zniechęciło.
Cudowne widoki
Żadne problemy nie są jednak istotne, kiedy po dniu jazdy człowiek kładzie się spać z takim widokiem za oknem. Trudno się z tym nie zgodzić.
Nie mają zamiaru przestać
Para ma już plany na dalsze podróże. Niedługo wybiera się na przerwę w podróży do Meksyku. Potem pomieszkają trochę na jednej z kilku greckich wysp. Kolejnym celem podróży vanem ma być Afryka.
Trzeba odwagi!
Musimy przyznać - taka wyprawa to prawdziwa podróż marzeń. Odważylibyście się na coś takiego?
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.