„Czarny czwartek”. Pikieta przed domem Jarosława Kaczyńskiego
Mają dość
Przed domem prezesa PiS w Warszawie zebrało się kilkaset kobiet i mężczyzn w różnym wieku. Przez dwie godziny demonstrowali w odpowiedzi na słowa Jarosława Kaczyńskiego dotyczące zaostrzenia prawa aborcyjnego.
Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię. Chcemy, by było to możliwe ze względu na realną pomoc, która będzie udzielana także ze środków publicznych. Oczywiście mowa tylko o tych przypadkach trudnych ciąż, gdy nie ma zagrożenia życia i zdrowia matki – czytamy w rmf24 fragment wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim.
„Nie jesteśmy maszynką do rodzenia dzieci!”
Jedna z organizatorek protestu Anna Dryjańska tłumaczyła, że państwo nie może podejmować tak osobistych decyzji za kobiety. To one powinny mieć ostatnio słowo w sprawie przerywania ciąż, zwłaszcza tych najbardziej powikłanych.
Nie zabrakło transparentów
Pojawiły się takie hasła, jak: "Chcemy kochać, nie umierać", "Hańba, hańba", "Precz z fanatykami", "Wspólna sprawa, kobiet prawa", czy "Politycy, marsz z kaplicy".
O krok dalej
Na ogrodzeniu domu prezesa PiS zawisł baner przedstawiający podobiznę Marii Kaczyńskiej. Obok portretu umieszczono cytat z jej wypowiedzi, w której pierwsza dama wyraziła sprzeciw wobec zaostrzenia prawa aborcyjnego.
Nikt nie ma prawa zaglądać Polkom do łóżek
Uczestnicy manifestacji komentowali postawę władz chęcią przypodobania się biskupom. Nie kryli przerażenia wizją kraju, w którym kobiety muszą rodzić zdeformowane dzieci (także te poczęte w wyniku gwałtu) tylko po to, by je ochrzcić.
Dawno nie było tak źle
Zdaniem protestujących Polska przechodzi regres obyczajowy i polityczny.
Nigdy od czasów zaborów kobiety nie były traktowane tak źle, a zniewalanie kobiet to początek zniewalania całego społeczeństwa przez autorytarną władzę – mówiły demonstrujące kobiety.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.