Kot, który porusza się na dwóch łapkach
Szczęście w nieszczęściu
Able stracił przednie łapki i ogon, kiedy zerwane kable linii wysokiego napięcia poraziły go prądem. Okaleczone zwierzątko klika dni snuło się po ulicach tajlandzkiego miasta Chiang Mai. Gdyby nie przygarnął go Walai Sriboonvorakul, kot nie przeżyłby długo na wolności.
Poradził sobie z przeciwnościami
Po dwóch latach rekonwalescencji Able jest okazem zdrowia. - Nazywamy go Able (z ang. móc), bo może robić wszystko tak, jak reszta zwierząt - mówi właściciel kota.
Ani na chwilę się nie poddał
Niczym kangurek skacze na tylnych łapach po schodach, a nawet biega za innymi kotami.
Musi na siebie uważać
Walai Sriboonvorakul nie lubi, kiedy jego podopieczny wychodzi na zewnątrz i oddala się od domu. Może wtedy stanowić łatwy cel dla okolicznych, bezdomnych kotów.
Nie lubi marnować czasu
Zawsze budzi domowników z samego rana, wskakując z impetem do sypialni.
Samotność mu niestraszna
Walai Sriboonvorakul przed Able miał już w domu kota. Zwierzęta zaprzyjaźniły się ze sobą.
Jest nawet trochę rozpieszczony
Właściciele traktują go tak dobrze, że niepełnosprawność przestaje być problemem.
Ma apetyt za dwóch
Able jest podobno bardzo silny i je za dwoje. Pewnie ciągłe skakanie wymaga od niego wiele wysiłku.
Bez kompleksów
Uwielbia pozować do zdjęć i przymierzać różne obroże.
Czasem "pokazuje pazurki"
To, że nie ma łapek, wcale nie wpłynęło na jego temperament.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.