Kurczaczki w kapelusikach. Czy jest coś bardziej uroczego?
Z nakryciem głowy
Amerykanka Julie Person na pomysł robienia zdjęć kurczaczków w nakryciach głowy wpadła w 2011 roku. Mama dwóch dziewczynek przygotowywała z córkami miniaturowe kapelusze dla ptaków. Cały proces dokumentowała aparatem. 7-letnie wówczas dziewczynki chciały zobaczyć, czy trzymane w domu pisklęta będą wyglądały w dodatkach lepiej niż ich lalki Barbie. Okazało się, że znacznie lepiej.
Mieszkanka Norridgewock w stanie Maine z robienia zdjęć kurczakom uczyniła źródło dochodu. Zdjęcia i różna drobiazgi z budzącymi uśmiech zdjęciami sprzedaje w sieciowym sklepie z rękodziełem. O procesie pozowania mówi, że jest nieskomplikowany. Wystarczy odwrócić uwagę ptaka kilkoma ziarnami. Gdy spokojnie dziobie, ląduje na nim nakrycie głowy. Gdy już zje wszystkie nasiona, Julie robi zdjęcia.
Fotograf i jego model
Albo modelka. Ciężko powiedzieć.
Młoda para
Ciekawe, czy to rzeczywiście chłopczyk i dziewczynka. Z kurczaczkami to nie takie proste do sprawdzenia.
Fantazyjny kapelutek
Inne kurczaki będą zazdrościć.
Prawdziwa księżniczka
Ciekawe, co nosi książę...
Gustownie i z piórkiem
Kiedy przyjdzie zaproszenie na wyścigi do Ascot, będzie jak znalazł.
Mówi mi Sherlock!
Jeszcze tylko malutka fajka i będzie komplet.
Piękny moherek
Nawet kurczaki z Torunia takich nie mają.
Idealna czapka na zimę
Wyłączenie prądu w kurniku niestraszne.