Motocyklem na prawo jazdy kat. B? To warto wiedzieć!
Czas na dwa kółka!
Coraz większa ilość słonecznych i ciepłych dni sprawia, że chętniej patrzymy na motocykle i skutery. Obecnie obowiązujące prawo pozwala na poruszanie się takimi maszynami z silnikami do pojemności 125 ccm jedynie z prawem jazdy kat. B (musimy je posiadać przez minimum 3 lata). Warto zatem zdobyć kilka informacji przed rozpoczęciem być może pierwszego sezonu.
Pozostawiony piasek
Zima to okres, w którym na drogi sypana jest nie tylko sól, ale i piasek. Zanim jednak służby porządkowe się z nim uporają i go uprzątną, wciąż będzie można go spotkać na ulicach jeszcze przez jakiś czas. Tymczasem jest on wyjątkowo niebezpieczny – szczególnie dla niedoświadczonych motocyklistów. Wchodząc w zakręt ze zbyt dużą prędkością, możemy na niego trafić, co sprawi, że nasze koła uślizgną się, a my się przewrócimy.
Dziury w drodze
Wiosna to nie tylko słońce, ale również dni deszczowe oraz nocne przymrozki. To zabójcza pogoda dla nawierzchni, która w takich warunkach pęka. Kilka aut natrafi na taką szczelinę i już zaczyna się robić naprawdę solidna dziura. O ile w samochodzie, wjeżdżając w nią, z reguły tylko głośno przeklniemy, o tyle na motocyklu bywa o wiele gorzej. Wyrwa może nas wytrącić z równowagi i w ułamek sekundy później, jeśli nie uda nam się opanować maszyny, będziemy leżeć. Starajmy się zatem uważniej patrzeć na drogę i unikać kałuż – nigdy nie wiadomo, co znajduje się pod powierzchnią wody.
Kierowcy, którzy się nas nie spodziewają
Przez kilka zimowych miesięcy kierowcy aut odzwyczaili się od wielbicieli jednośladów. Zanim sobie na dobre o nich przypomną, minie jeszcze co najmniej kilka tygodni. W tym czasie powinniśmy jeszcze bardziej obserwować mijające nas auta, aby jak najszybciej odczytać ewentualny zamiar wykonania niekorzystnego dla nas manewru. Unikajmy też gwałtownych posunięć, które mogłyby zaskoczyć kierowców samochodów – o tej radzie warto jednak pamiętać również w kolejnych miesiącach.
Jazda między samochodami
To obrazek, z którym często spotkamy się, stojąc w korkach. Nie ma przepisu zabraniającego tego manewru. Trzeba jednak zachować szczególną ostrożność, odpowiednią odległość od mijanego pojazdu i nie przekraczać linii rozdzielającej pasy. Niestety, częstym widokiem są kierowcy aut, którzy specjalnie blokują przejazd. Nie starajmy się w takich sytuacjach przeciskać na milimetry. Wykażmy się cierpliwością i nie dajmy się sprowokować do potyczek słownych, a nawet fizycznych.
Odpowiedni ubiór
Kask
To absolutnie najważniejszy element ubioru każdego motocyklisty – niezależnie od tego, czym się porusza. Na tym akcesorium lepiej nie oszczędzać. Najtańsze kaski dostępne w hipermarketach praktycznie w ogóle nie chronią i potrafią rozpaść się nawet, gdy spadną z biurka czy zaparkowanego motocykla. Zwróćmy też uwagę na rozmiar. Kask musi być dopasowany do głowy tzn. musi siedzieć sztywno. Niedopuszczalny jest luz. W sklepie może delikatnie cisnąć, ale już po kilku przejażdżkach przystosuje się do rozmiaru naszej głowy. Odpuśćmy sobie kupowanie kasków używanych. Nie znamy ich przeszłości, a poza tym nie są one dopasowane do naszej czaszki.
Skręcanie
Wielu początkujących motocyklistów ma z tym pewien problem i nie wie, jak pokonać ostry łuk. Balansowanie ciałem nie zawsze jest skuteczne. Najlepsza metoda to przeciwskręt. Chodzi tu o skręt kierownicą w kierunku przeciwnym do pokonywanego zakrętu. Jeśli mamy zamiar jechać w prawo, prawą ręką trzeba odpychać kierownicę. Dzięki temu maszyna pochyli się w prawo, a my prawidłowo pokonamy zakręt. Jadąc w lewo, działa to w sposób analogiczny. Bez znajomości tej techniki może być nam ciężko poruszać się motocyklem.
Parkowanie
Planując wypad do innego miasta lub rozpoczynając swój pierwszy sezon na dwóch kółkach, warto sprawdzić zasady dotyczące parkowania. Może się bowiem okazać, że musimy zapłacić za postój. Przykładowo w Gdyni trzeba uiścić taką opłatę. Zostawiając jednoślad, pamiętajmy, aby nie utrudniał przejścia pieszym czy przejazdu autom. Jadąc w grupie, parkujmy w miarę możliwości na jednym miejscu parkingowym. Nie blokujmy każdego jedną maszyną. Miejmy nieco zrozumienia dla właścicieli samochodów. Jeśli zauważy specjalne miejsca dla motocykli, to z nich korzystajmy.
Jazda po ścieżkach rowerowych
Pierwsza pomoc motocykliście
Nie życzymy nikomu sytuacji, w której będzie musiał skorzystać z tej wiedzy, ale lepiej ją posiadać. Na samym początku warto pamiętać, że priorytetem jest nasze bezpieczeństwo – oznaczmy miejsce wypadku (np. włączmy światła awaryjne, postawmy trójkąt ostrzegawczy), załóżmy odblaskową kamizelkę. Absolutnie nie zaczynajmy od zdjęcia kasku – nie mamy pewności, czy nie został uszkodzony kręgosłup. Najpierw ustalmy, czy dana osoba jest przytomna, ma tętno i oddycha. Dopiero jeśli nie zauważymy funkcji życiowych, kask należy zdjąć – bez potrząsania i gwałtownych ruchów. Nie róbmy tego jednak w pojedynkę, ponieważ wtedy właściwa stabilizacja głowy jest praktycznie niemożliwa. Przywrócenie tętna i oddechu polega na położeniu dwóch dłoni na środku klatki piersiowej i uciskaniu. Należy zrobić to 30 razy, po czym wykonać dwa wdechy i tak aż do przyjazdu ratowników. Jeśli mamy kogoś do pomocy, podzielmy się zadaniami. Warto dodać, że resuscytację można przeprowadzić także bez wdechów.