Myślał, że jest sprytny. Zdążył ukraść 7,5 tysiąca litrów benzyny
100 razy zatankował bez płacenia
Policja z Krapkowic na Opolszczyźnie złapała 22-latka podejrzanego o kradzież 7,5 tysiąca litrów benzyny i oleju napędowego. Według policjantów, mężczyzna aż 100 razy tankował paliwo na różnych stacjach i nie płacąc, uciekał. Podjeżdżał różnymi samochodami. Używał również kradzionych tablic rejestracyjnych. Paliwo sprzedawał później przypadkowo napotkanym kierowcom. Poszkodowani właściciele stacji straty oszacowali na niemal 35 000 złotych. Zatrzymanemu może grozić teraz nawet do 5 lat więzienia.
Kanistry z paliwem
Już w styczniu 2016 r. policjanci z Krapkowic otrzymali kilka zgłoszeń dotyczących kradzieży paliwa na stacjach benzynowych. Wszystkie miały miejsce na stacjach przy drodze krajowej nr 45. Na trop podejrzanego wpadł jeden z dzielnicowych. Na podstawie zebranych informacji funkcjonariusz wydedukował, że może chodzić o mieszkańca gminy Brzeg. Kryminalni z Krapkowic zatrzymali podejrzewanego mężczyznę. Podczas przeszukania jego posesji, policjanci znaleźli kanistry z paliwem - informuje opolska policja.
Przyznał się do kradzieży
Śledczy zajmujący się sprawą skontaktowali się z policjantami z ościennych jednostek. Jak się okazało, podejrzany działał na terenie 4 województw. Podejrzany usłyszał już 26 zarzutów kradzieży, do których się przyznał. Oprócz tego mężczyzna musi się liczyć także z zarzutami związanymi z kradzieżami tablic rejestracyjnych. Obecnie policja ustala, ilu dokładnie było pokrzywdzonych.