"To jest protest!"
Grupa proekologicznych aktywistów zakłóciła na moment pracę londyńskiego portu lotniczego. Sprzeciwiają się planom budowy kolejnego pasa startowego.
Postulaty
Ich zdaniem zwiększenie przepustowości lotniska będzie ciosem dla lokalnej ekologii. Alarmują, że większy ruch lotniczy to większe zanieczyszczenie powietrza.
Nie chcieli wyjść
Protestujący najpierw zablokowali wejście na lotnisko, ale pod pływem presji niezadowolonych pasażerów musieli zmienić plan protestu. Położyli się na podłodze.
Nikt się nie przejął
Chociaż protest zaburzył nieco pracę obsługi lotniska, pasażerowie chcieli odlecieć o czasie.
Co na to władze lotniska?
Protest raczej okaże się nieskuteczny. Władze portu lotniczego twierdzą, że ludzi przeciwnych jego rozbudowie jest tak mało, że ze względu na nich nie można powstrzymywać wielomilionowej inwestycji.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.