O czym marzą syryjskie dziewczynki? Nie zgadniesz...
Dziewczynki - księżniczki
Syryjski artysta Saint Hoax chciał pokazać uchodźców z Syrii w nowym, lepszym świetle. Mężczyzna ubolewa, że jego rodacy kojarzeni są niemal wyłącznie z terroryzmem. Chciał stworzyć projekt, który zmierzy się ze stereotypami i pokaże, że każde dziecko ma podobne marzenia.
Dziewczynka na zdjęciu marzyła o byciu księżniczką. Nie uchodźcą, zbiegiem, czy terrorystą. Niestety, jej marzenia legły w gruzach razem z miastem, w którym do tej pory żyła. - Wojna jest okrutna. Potrafi zabić wszystko, nawet sny małej dziewczynki o normalnym życiu - przekonuje Syryjczyk.
Śpiąca królewna
"Śpiąca królewna" była pierwszą bajką, jaką Manar kiedykolwiek przeczytała. Od tamtej pory to jej ulubiona historia. Dziewczynka marzy o byciu doktorem. Natomiast jej koleżanka Wouroud uwielbia "Królewnę Śnieżkę". Lubi poznawać nowe kultury i w przyszłości chciałaby zostać socjolożką. Obie dziewczyny mają po 20 lat i poznały się w obozie dla uchodźców 2 lata temu. Uważają, że przyjaźń to jedyna dobra rzecz, która je spotkała. Pracują w ośrodku jako nauczycielki.
Sukienki
Kiedy fotograf zaproponował, że zrobi zdjęcia, Bayan (12 lat) wybrała przebranie "Śpiącej Królewny", ponieważ przypomina jej strój, który kiedyś miała. Kiedy dziewczynka opuszczała swój rodzinny dom 3 lata temu, musiała zostawić wszystko... nawet ukochaną sukienkę. Raghad (12 lat) uwielbia z kolei "Królową Śniegu", ponieważ historia podkreśla miłość między rodzeństwem. Mona (11 lat) podziwia dwie księżniczki: Jasminę i Bellę. Pierwszą, ponieważ była arabską księżniczką, a drugą za jej inteligencję. Wszystkie uciekinierki chciałyby mieć takie życie, jak ulubione bohaterki.
Aya
Aya po sesji zdjęciowej uciekła do domu i zmieniła swoją sukienkę. Po czym stanęła obok artysty i chciała, żeby zrobił jej zdjęcia raz jeszcze. Powiedziała wtedy: "Nikt mi jeszcze nie robił zdjęć". Dziewczynka była szczęśliwa. Wyznała, że marzy, by zostać aktorką.
Brak edukacji = brak nadziei
Przez wojnę w Syrii większość dziewcząt nie ma praktycznie żadnych szans na edukację, a skutkiem tego nie wiedzą, jak odnaleźć się w nowym środowisku. Są również narażone na przemoc na tle seksualnym. - Trzeba się zaopiekować tymi dziećmi, nauczyć je, jak żyć. Jeżeli nie będziemy tego robić, wkrótce w Europie będziemy mieli miliony uchodźców, w ogóle nie przystosowanych do życia w społeczeństwie - przekonuje fotograf.