Obrońca Europy zawinął do Gdyni
Gość na wybrzeżu
Amerykański niszczyciel USS Donald Cook wpłynął gdyńskiego portu.
Okręt jest wyposażony w nowoczesny system Aegis, którego podstawowym zadaniem jest obrona przed samolotami wroga i pociskami rakietowymi.
To rutynowa wizyta. Jej celem wzmocnienie relacji między Polską a USA w zakresie obrony Europy Środkowej i Wschodniej - wyjaśnił attaché morski ambasady USA Thomas H. Kierstead.
Macierzystym portem niszczyciela jest baza Norfolk w Wirginii, choć na co dzień okręt stacjonuje w bazie Rota na południu Hiszpanii. Cook był amerykańskim więźniem zabitym w niewoli podczas wojny w Wietnamie.
Dowódca
Kapitan amerykańskiego niszczyciela USS Donald Cook, kmdr Charles Hampton.
Jego okręt to jednostka wielozadaniowa. Jest także skuteczny w walce z innymi niszczycielami, okrętami podwodnymi oraz obiektami na lądzie.
Na mostku
USS Donald Cook jest jednym z czterech okrętów Wysuniętych Sił Morskich (Forward Deployed Naval Force - FDNF), które mają za zadanie zwiększenie bezpieczeństwa Europy.
Obecność USS Donald Cook na Morzu Bałtyckim ma zademonstrować zaangażowanie amerykańskiej marynarki wojennej w podnoszenie wspólnych zdolności operacyjnych na morzu i bezpieczeństwa NATO w ramach operacji Atlantic Resolve - powiedział PAP kmdr por. Thomas H. Kierstead.
Arsenał
Wyrzutnie rakiet systemu VLS na pokładzie amerykańskiego niszczyciela USS Donald Cook.
Okręt jest również wyposażony w dwie wyrzutnie rakietowe MK 41, rakiety typu ASROC i rakiety manewrujące Tomahawk.
Nikt tu głodny nie pływa
Załogę stanowi blisko 300 osób, w tym 70 oficerów.
Nasi tu są
Na niszczycielu służy marynarz polskiego pochodzenia, Łukasz Struszczyk.