Oto 10 najładniejszych wnętrz samochodów. Zgadzacie się?
Ranking branżowego serwisu
W samochodach liczy się nie tylko wygląd zewnętrzny czy silnik, ale również środek. Dlatego też dziennikarze amerykańskiego serwisu Wards Auto przygotowali zestawienie najlepszych, ich zdaniem, wnętrz aut. Zgadzacie się z ich wyborami? Oceńcie sami!
Audi TT
To było pierwsze Audi, które otrzymało nowy kokpit – klasyczne zegary zastąpił duży wyświetlacz. Wards Audo zwróciło w tym przypadku uwagę na to, że deska rozdzielcza jest bardzo uporządkowana, nie ma na niej zbyt wielu przycisków. Ciekawym gadżetem są w tym przypadku pokrętła do ustawienia temperatury nawiewu umieszczone na samych kratkach. W polskich salonach Audi TT kosztuje nieco ponad 145 tys. zł.
BMW Serii 7
W najnowszej wersji swojej flagowej limuzyny Bawarczycy postawili na klasykę. Dlatego większość przełączników znajduje się w bardzo podobnych miejscach, co w poprzedniej wersji. Całość opakowano jednak w zupełnie nowy sposób i dodano mnóstwo elektroniki – jak choćby podświetlane głośniki czy system obsługi gestami. Aby stać się właścicielem takiego auta trzeba wydać przynajmniej 400 tys. zł.
Cadillac XT5
Wards Auto jest serwisem amerykańskim, więc nie mogło tu zabraknąć aut sprzedawanych na rynku lokalnym. W przypadku XT5 (zastąpił model SRX) redaktorzy zwrócili uwagę na bardzo wysoką jakość wykończenia wnętrza oraz świetną ergonomię. Wszystkich tych, którzy też podzielają to zdanie, musimy zmartwić – tego Cadillaca nie kupicie w Polsce. W naszym kraju ta amerykańska marka po prostu nie ma przedstawicielstwa.
Chevrolet Camaro
Poprzednią wersję tego auta trudno było chwalić za jakość materiałów wykończeniowych, ale najwidoczniej wraz z pojawieniem się nowej generacji coś w tej kwestii ruszyło. Według Wards Auto odmłodzone Camaro ma bardzo dużo powierzchni przyjemnych w dotyku. Samochód tym samym wysoko zawiesił poprzeczkę dla swoich konkurentów. Niestety, Chevrolet wycofał się z Europy. To oznacza, że w naszym kraju Camaro nie kupimy.
Chrysler Pacifica
Chrylser od zawsze słynął z robienia dobrze zaprojektowanych minivanów, które były chętnie wybierane przez rodziny. Wygląda na to, że najnowszy model ma predyspozycje do osiągnięcia sukcesu – w końcu wnętrze jest jednym z najistotniejszych elementów w takich autach. Pacificę wyróżniono m.in. za przestronność, łatwość sprzątania i drugi oraz trzeci rząd siedzeń składane w podłogę. Auto ciekawe, ale podobnie jak kilka poprzednich – nie do kupienia w naszym kraju.
Honda Civic
To w zestawieniu najtańsze auto. Redaktorzy Wards Auto zwrócili w tym przypadku uwagę na bogate wyposażenie oraz przestronne schowki. Europejscy klienci mają jednak prawo się z nimi nie zgodzić, ponieważ na Starym Kontynencie Civic ma inne wnętrze – bardziej zabudowane i skierowane na kierowcę. Tymczasem to w wersji amerykańskiej wygląda tak, jak na poniższym zdjęciu. W naszym kraju najtańszego Civica dostaniemy za niespełna 59 tys. zł.
Lexus RX
Auta tej marki (szczególnie w ostatnim czasie) słyną z naprawdę dobrej jakości wykończenia. Oprócz tego redaktorom serwisu przypadło do gustu wyraźne podświetlenie wszystkich pokręteł i przycisków oraz dobrej jakości ekrany. Za duży plus uznano też drugi rząd siedzeń składany do poziomu podłogi. W Polsce Lexusa RX kupimy za niespełna 235 tys. zł.
Mercedes GLC
Najnowsze modele Mercedesa zwracają uwagę zupełnie nowym wyglądem wnętrza. Nie inaczej jest w przypadku środka GLC, który według Wards Auto jest wyjątkowo przestronny i wygodny – szczególnie w pierwszym rzędzie siedzeń. Do tego na desce rozdzielczej znajdują się wyświetlacze bardzo dobrej jakości oraz wygodny touchpad. Ten nieduży SUV kosztuje w Polsce przynajmniej 175,5 tys. zł.
Nissan Maxima
Przedostatnim autem w zestawieniu, którego niestety również nie kupicie w Polsce, jest ósma generacja Maximy. Jej wnętrze jest, według dziennikarzy, bardzo przestronne i może konkurować z tymi z o wiele droższych samochodów. Na uwagę zasługują różne smaczki (np. wzorki widoczne tylko pewnym kątem) oraz system aktywnie wyciszający dźwięki z zewnątrz.
Volvo XC90
Zupełnie nowy model zerwał z charakterystyczną dla Szwedów powściągliwością. Po wejściu do auta trudno nie zauważyć dużego ekranu dotykowego, który przypomina nieco element wyposażenia samochodu koncepcyjnego. Za plus uznano tutaj także niewielką ilość przycisków. Auto bez problemu można kupić w naszym kraju. Najnowsze XC90 wycenia się na niespełna 230 tys. zł.