Płeć piękna wybrała. Oto najbardziej kobiece auta roku

To kompaktowe auto od japońskiego producenta. Druga generacja Aurisa zadebiutowała na Salonie Samochodowym we Frankfurcie w 2012 roku w dwóch wersjach nadwoziowych - jako 5-drzwiowy hatchback i po raz pierwszy w przypadku tego modelu - także jako kombi. Nowy Auris zyskał ostrzejsze linie i dużo bardziej wyrazistą stylizację, niż poprzednik. Model jest także większy i pojemniejszy, a wagę obniżono średnio o 40 kg. Niedawno auto przeszło facelifting, dzięki któremu Auris wygląda świeżej. Najnowszy model możemy kupić już za 59,9 tys. zł. Ciekawą propozycją jest też wersja hybrydowa. Kosztuje więcej bo 83,9 tys. zł, ale od razu otrzymujemy tu lepsze wyposażenie niż w przypadku najtańszego wariantu.

Po zakończeniu produkcji SLS-a, Mercedes do oferty wprowadził właśnie tego sportowca. O AMG GT mówiło się na długo przed debiutem jako o oczekiwanym konkurencie Porsche 911. Emocje zapowiedziane przez wygląd samochodu zapewnia serce w postaci silnika V8 o pojemności 4.0. Jednostka napędowa dostarcza 462 KM i 600 Nm w wersji GT lub 510 KM i 650 Nm w mocniejszej odmianie GT S. Przyspieszenie do setki zajmuje odpowiednio 4,0 i 3,8 s, a prędkość maksymalna to 304 i 310 km/h. Tańsza wersja GT to wydatek minimum 552,5 tys. zł, a droższe i mocniejsze GT S kosztuje 642,5 tys. zł.

Francuski producent, w porównaniu do poprzednika, wprowadził tu duże zmiany. Kolejna już generacja popularnego, rodzinnego minivana zrywa z charakterystycznym dla aut tego segmentu wyglądem. Projektanci postarali się aby nowe Espace wyglądało bardziej jak crossover. Przedstawiciele marki zapewniają, że auto może się pochwalić wysokim poziomem zwrotności, dynamiki oraz przyjemności z jazdy. Pojazd ma niższą w stosunku do poprzedniej wersji masę oraz został wyposażony w system Multi-Sense, który koordynuję pracę układu 4 Control (wszystkie koła skrętne), sterowanego zawieszenia, oświetlenia i emisji dźwięku. Do tego ma przestronne i widne wnętrze. Niestety, na nowe Espace mogą pozwolić sobie raczej zamożniejsze rodziny. Podstawowa wersja kosztuje bowiem minimum 119 tys. zł.

Panel jury uznał, że to najlepsze auto dla pań. Volvo wydało na jego zaprojektowanie bagatela 11 mld dol. Nowe XC90 miało ciężkie zadanie – musiało zastąpić na rynku popularny model, który bez większych zmian okupował salony marki od 2012 roku. Poprzednik był chwalony, a i następca zbiera bardzo dobre recenzje. Dużym atutem jest wysoki poziom bezpieczeństwa. Amerykański Instytut Ubezpieczeniowy (IIHS) po teście zderzeniowym XC90 przyznał, że auto zdobyło najwyższe noty ze wszystkich dotychczas testowanych samochodów. Nowe Volvo jest obecnie najdroższym modelem marki – kosztuje przynajmniej 229,8 tys. zł. Praktycznie od razu po premierze okazało się sukcesem. W zaledwie 47 godzin po wprowadzeniu do sprzedaży limitowanej wersji First Edition wyprzedano wszystkie 1927 aut – każde kosztujące 408 tys. zł. Należy dodać, że panie z jury przyznały XC90 także tytuł Kobiecego SUV-a Roku.