Siedem lat po katastrofie to miasto nadal straszy pustkami
L'Aquila
Minęło siedem lat od jednej z najtragiczniejszych katastrof naturalnych w historii nowożytnych Włoch. To właśnie 6 kwietnia 2009 roku miasteczko L'Aquila zniszczone zostało przez potężne trzęsienie ziemi.
Zniszczenia
L'Aquila była domem dla ok. 70 tysięcy mieszkańców. Kiedy miasto nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 5,8 stopnia w skali Richtera, większość jego mieszkańców w jednej chwili znalazła się bez dachu nad głową.
Ogromna skala tragedii
Pod gruzami zginęło wówczas 309 osób. Zniszczone zostało również niemal całkowicie zabytkowe stare miasto.
Siedem lat później
Do tej pory władze Włoch przeznaczyły na pomoc mieszkańcom i odbudowę miasta ponad 12 miliardów euro. Do dzisiaj udało się odbudować już 95 proc. przedmieść w L'Aquila, do których przesiedlono mieszkańców zburzonych domów. Pierwotne centrum miasta nadal świeci pustkami i czeka na czasy świetności sprzed lat.
Hołd
Mieszkańcy co roku 6 kwietnia organizują marsze pamięci jako gest solidarności wobec ofiar tamtego kataklizmu. Pochód kończy się pod miejscową katedrą, gdzie ludzie odczytują imiona i nazwiska poległych pod gruzami.
Problemy
Odbudowa miasta nie przebiegała łatwo. W trakcie ostatnich siedmiu lat doszło do wielu przypadków korupcyjnych oraz problemów biurokratycznych, które wyraźnie spowalniały prace renowacyjne - donosi włoski serwis "The Local".
Brak entuzjazmu
Mieszkańcy są niezadowoleni, ponieważ odbudowa postępuje wyjątkowo wolno.
"Myślałem, że odbudowa zajmie około 20 lat. To dobrze, że zbudowano nowe przedmieścia, ale władze powinny zrobić o wiele więcej, aby przywrócić życie do centrum miasta" - narzeka w rozmowie z "The Local" Guido, lokalny sklepikarz.