Tatuaż, który łączy z naturą
Naturalny talent
Rita Zolotukhina, tworząca pod pseudonimem „Rit Kit”, to ukraińska artystka, która do tworzenia tatuaży używa roślin. Liści używa jak... pieczątek.
Jak czytamy na Bored Panda pomysł narodził się z miłości do natury. Rit Kit uwielbiała szkicować florę, ale potrzebowała stworzyć coś bardziej trwałego, niż rysunek na papierze.
Prawie jak odciski palców
Artystka najpierw macza rośliny w atramencie i przykłada do skóry klienta. Dzięki temu zachowuje się unikalny kształt liści, którego nie jest w stanie podrobić człowiek.
Co liść to tatuaż
Nawet jeśli klienci wybiorą rośliny tego samego gatunku, to liście i ich ułożenie na ciele będą się od siebie różnić.
Ujarzmienie dzikiej przyrody
Ludzie mieszkający w wielkich miastach nie chcą żyć w zupełnym odizolowaniu od przyrody. To głównie oni zamawiają tatuaże u Rity Zolotukhiny.
Wygląda bardzo naturalnie
Ani szef, ani rodzice, nie powinni mieć nic przeciwko takim wzorom.
Oryginalny sposób na wyróżnienie się z tłumu
Permanentne zdobienie ciała jest już powszechnym zjawiskiem. Roślinne wzory stoją w opozycji do modnych, ale opatrzonych już malunków na skórze.
Odważnych nie brakuje
Ciekawe, czy miłość do przyrody idzie w parze z wielkością tatuażu? :)
W przyrodzie nic nie zginie
Nowatorskie i oryginalne tatuaże Rit Kit stają się w sieci coraz bardziej popularne. Jej konto na Instagramie śledzi już ponad 13 tys internautów.