Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Pierwsi świętują mieszkańcy Kiritimati na Kiribati – już o godz. 11 czasu polskiego. Zegar noworoczny przesuwa się potem przez Pacyfik, Azję, Europę i Ameryki.
Najważniejsze informacje
- Nowy Rok jako pierwsi witają mieszkańcy Kiritimati na Kiribati o godz. 11 czasu polskiego.
- Część światowych metropolii ogranicza obchody z powodów bezpieczeństwa lub żałoby.
- Jako ostatnie 2026 rok „przyjmą” niezamieszkane wyspy Bakera i Howlanda.
Pierwszy toast za 2026 rok padnie na Kiritimati, w Republice Kiribati, o godz. 11 czasu polskiego. Kilkanaście minut później dołączą Wyspy Chatham, a następnie reszta Nowej Zelandii, w tym Wellington. Jak podaje PAP, rotacja noworocznej fali biegnie zgodnie z przebiegiem Międzynarodowej Linii Zmiany Daty, lecz lokalne korekty sprawiają, że niektóre miejsca świętują w niestandardowych odstępach.
Wyspy Chatham mają unikatową strefę czasową – zaczynają zabawę 15 minut po Kiritimati, a Wellington 45 minut później. To efekt położenia przy południku 180 stopni i przesunięcia linii daty, aby cała Nowa Zelandia miała wspólny kalendarz. Później do noworocznego korowodu dołączą m.in. Fidżi, Tuvalu, Nauru oraz najdalej na wschód wysunięte regiony Rosji.
Tak będzie wyglądał występ Dody na sylwestrze
Około godz. 14 czasu polskiego Nowy Rok wita większość Australii. Po grudniowym ataku terrorystycznym na plaży Bondi w Sydney, w którym zginęło 15 osób, miasto ogranicza program obchodów: odwołano część wydarzeń, w tym festiwal Elrow Bondi Beach XXL, a pokazy fajerwerków będą mniej liczne. Organizatorzy zapowiadają zwiększone środki bezpieczeństwa oraz świetlny hołd ofiarom.
Azja Wschodnia i Południowo-Wschodnia: zmiany w pokazach i solidarność
O godz. 16 czasu polskiego noworoczną północ zobaczą Korea Południowa i Japonia, a o godz. 17 – Chiny, Singapur i Filipiny. W Hongkongu władze odwołały pokaz fajerwerków; oficjalnego powodu nie podano, jednak decyzję wiąże się z tragicznym pożarem z końca listopada. O godz. 18 świętują Indonezja, Tajlandia, Wietnam i Kambodża. W Dżakarcie i na Bali wprowadzono zakaz fajerwerków w geście solidarności po powodziach i osunięciach ziemi wywołanych cyklonem Senyar.
W kolejnych godzinach 2026 rok obejmie Bangladesz, Nepal, Indie, Pakistan, Afganistan i Iran. W Europie jako pierwsza, o godz. 22 czasu polskiego, wita Turcja. Godzinę później świętują m.in. Grecy – w Atenach zapowiedziano pokaz na tle Akropolu. Część stolic ogranicza wydarzenia: odwołane imprezy ogłosiły Paryż i Belgrad. Na końcu Starego Kontynentu przywitają Nowy Rok Wielka Brytania, Irlandia i Portugalia.
Ameryki kończą marsz czasu. Na końcu – bezludne wyspy USA
Gdy Europa będzie już w 2026 roku, na zachodniej półkuli trwać będą przygotowania. O godz. 4 czasu polskiego świętują Buenos Aires i Rio de Janeiro, dwie godziny później Wenezuela, Boliwia, Portoryko i Dominikana. O godz. 5 dołączają Kanadyjczycy, a godzinę później wschodnie wybrzeże USA – Waszyngton, Nowy Jork i Boston. Zachodnie wybrzeże, w tym Los Angeles, Las Vegas i San Francisco, żegna 2025 rok około godz. 9 czasu polskiego.
Na koniec łańcucha czasowego zostają Hawaje i Samoa Amerykańskie – odpowiednio godz. 11 i 12 czasu polskiego. Ostatni „punkt kontrolny” to niezamieszkane amerykańskie wyspy Bakera i Howlanda, gdzie nowy rok pojawi się godzinę później. Tym samym globalny, kilkunastogodzinny maraton przejścia do 2026 roku dobiega końca.
Źródło: PAP