Schyl się po drobniaka
Tę podłogę wykonano nie z paneli, płytek czy marmuru. Zamiast nich ułożono... monety. Łączna wartość tych pieniędzy to ok. 130 dol., więc nie aż tak dużo. Droższe były za to pozostałe materiały.
Klej w ruch
Pierwszym krokiem było odpowiednie przygotowanie podłogi, żeby monety nie wpadały tam, gdzie nie trzeba. Potem wymierzono, gdzie dokładnie znajduje się środek i zaczęto wyklejać pieniądze według wymyślonego wcześniej wzoru.
Niezbędne narzędzie
Przy układaniu przydał się też młotek, którym dobijano niektóre gwoździe, jeśli zbyt mocno odstawały.
Grosz do grosza
Przy ścianach wzór wyglądał inaczej. Podłoga przypomina stary, drewniany parkiet.
Fugowanie
Układanie zakończone. Teraz czas na wypełnienie przerw między monetami fugą.
Połysk
Ostatnim krokiem było zalanie wszystkiego specjalną samopoziomującą się żywicą, która kosztowała w sumie 150 dol.
Nie jest tanio, ale warto
Tak oto wygląda skończona podłoga. Zwróćcie uwagę jak ułożone są monety. Żadna z nich nie jest niechlujnie przekręcona Robiąc taką podłogę, trzeba było mieć cierpliwość. Całość kosztowała ok. 300 dol. (ok. 1,2 tys. zł).
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.