Aż strach patrzeć!
Oto pies, którego Fundacja Viva uratowała w Janikowie, koło Przysuchy w woj. mazowieckim. Był na granicy życia i śmierci. Zwierzę ważyło zaledwie 10 kg i ledwo stało na nogach. Teraz jego właściciele będą mieli poważne problemy.
To nie choroba
Po przewiezieniu do kliniki psa dokładnie przebadano. Wykluczono, że przyczyną jego stanu jest jakaś choroba. To robota "opiekunów".
Na dobrej drodze
W jelitach psa były tylko pogryzione kości. Zdaniem weterynarza zwierzę powinno ważyć dwa razy więcej. Na szczęście po pierwszych dniach pobytu w klinice już przytyło 2,5 kg.
Surowa kara
Właściciele twierdzili, że psu niczego nie brakuje, a interwencja jest niepotrzebna. Teraz zajmie się nimi prokuratura. Za znęcanie się nad zwierzętami, co widać już na pierwszy rzut oka, grożą 3 lata więzienia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.