Zima zaatakowała z podwójną siłą. USA sparaliżowane
Białe monstrum
To jedna z najsilniejszych zamieci śnieżnych, jakie przeszły przez ten kraj. Odwołano ponad 8 tys. lotów, ulice są sparaliżowane, a sklepowe półki świecą pustkami. National Weather Service ostrzega, że najgorsze jeszcze nie nadeszło. Miejscami pokrywa śnieżna sięga do pół metra wysokości, a opady nie ustępują. Sypać ma do niedzieli.
Stan wyjątkowy
Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo ogłosił stan wyjątkowy. Ostrzegł obywateli, aby nie wychodzili z domów. Nocą ma wiać jeszcze silniejszy wiatr – podaje „Mail Online”.
Są ofiary
W stanie Wirginia w ciągu nocy doszło do tysiąca stłuczek. W stanach Tennessee, Kentucky, Maryland, Karolina Północna i Wirginia zginęło co najmniej 11 osób. Jeden mężczyzna dostał ataku serca podczas odśnieżania chodnika – informuje „USA Today”.
Awaria sieci
W całym kraju 170 tys. osób nie ma prądu. Najwięcej ucierpiało w Północnej i Południowej Karolinie.
Za duże zagrożenie
W Waszyngtonie zamknięto szkoły, ulice i ministerstwa. Odwołane zostały wszystkie imprezy masowe.
Burza śnieżna
Najwięcej śniegu spadło w Maryland i Delaware, ale burza śnieżna przesuwa się na południe w kierunku Nowego Jorku, Connecticut, Rhode Island i południowy wschód na Massachusetts – informuje „USA Today”.
Śniegowa płachta
W Waszyngtonie zamknięto metro i przestały kursować autobusy. Komunikacja ma być przywrócona poniedziałek.