aktualizacja 

Akcja na Kaszubach. Wpadli na trop Grzegorza Borysa?

83

Mija kolejna doba poszukiwań Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Służby wciąż skupiają się na obszarach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, okazuje się jednak, że w poniedziałek, 23 października, kontrterroryści pojawili się w małej wsi Kamień na Kaszubach. Jak nieoficjalnie ustalił "Fakt", akcja miała związek z poszukiwaniami Grzegorza Borysa.

Akcja na Kaszubach. Wpadli na trop Grzegorza Borysa?
Trwają poszukiwania Grzegorza Borysa (KMP Gdynia, mł. asp. Marek Kobiałko)

Kamień to niewielka kaszubska miejscowość, położona w województwie pomorskim. Jest otoczona urokliwymi lasami i jeziorami, przez co przyciąga wielu mieszkańców Trójmiasta. Niektórzy mają tutaj swoje domki letniskowe.

Jak informuje ''Fakt'', w poniedziałek, 23 października, w miejscowości Kamień przy ulicy Letniskowej, pojawiła się karetka pogotowia oraz dwa busy wypełnione uzbrojonymi kontrterrorystami. Na mieszkańców wsi padł blady strach. Szybko pojawiły się głosy, że akcja służb ma związek z poszukiwaniami Grzegorza Borysa.

Mieszkańcy wsi powiedzieli dziennikarzom ''Faktu'', że wśród osób, które mają swoje domki letniskowe w Kamieniu, jest również osoba z bliskiej rodziny Grzegorza Borysa. Niewykluczone zatem, że policjanci sprawdzali, czy uciekinier zdołał dotrzeć w to miejsce i ukryć się w domku letniskowym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wielka akcja w Katowicach. Kierowcy wpadali jeden po drugim

Trwają poszukiwania Grzegorza Borysa

W związku z tym, że nadal nie ma mowy o przełomie w poszukiwaniach, możemy jedynie przypuszczać, że trop okazał się chybiony. Najprawdopodobniej 44-letni Borys ukrywa się w lesie na obszarze Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Przypomnijmy: ciało sześcioletniego chłopca znaleziono w piątek, 20 października, w mieszkaniu w gdyńskiej dzielnicy Karwiny. Sześciolatek miał rany cięte szyi. W mieszkaniu był również martwy pies.

Działania prowadzone przez służby jak dotąd nie przyniosły przełomu w poszukiwaniach. Grzegorz Borys pozostaje nieuchwytny. Służby skupiają się na terenie między Witominem a Karwinami i apelują, żeby nie wchodzić na teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić