Katarzyna Bogdańska,oprac. Maciej Deja| 
aktualizacja 

Awantury na marszu równości. W ruch poszły armatki wodne

170

Ulicami Lublina przechodzi marsz równości, pierwszy w historii miasta. Jednocześnie zorganizowana jest także kontrmanifestacja. Już na początku poleciały race i zaczął się unosić czarny dym. Policja skierowała w okolice demonstrujących armatki wodne.

Marsz Równości w Lublinie. Kontrmanifestanci ścierali się z policją
Marsz Równości w Lublinie. Kontrmanifestanci ścierali się z policją (Twitter)

Petardy, racec, wyzwiska i policyjne syreny - tak wygląda do tej pory marsz równości w Lublinie. Próbują go blokować przeciwnicy - by uniknąć konfrontacji, trzeba było zmienić trasę przemarszu.

Mimo to przeciwnicy dalej utrudniają przejście. Sytuacja jest cały czas bardzo nerwowa. W kierunku policji polecały jakieś przedmioty. TVN24 donosi, że były to butelki i kamienie. By rozgonić agresywnych kontrmanifestantów, policja użyła armatek wodnych i granatów hukowych.

Na nagraniach widac, że najbardziej krewkie osoby zostały zatrzymane. Potwierdza to Rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka. Policja miała wobec nich użyć również pałek, gazu łzawiącego, a nawet kul gumowych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Początek Marszu

Manifestujący spotkali się przed Zamkiem Lubelskim. Po burzliwym początku organizatorzy wygłosili krótkie przemówienia. Zabrała też głos matka jednego z nich, przekonując, że rodzice także wspierają swoje dzieci homoseksualne.

Środowiska narodowe natomiast początek swojej kontrmanifestacji zaplanowały na godz. 12.30 na samym dole ul. Kowalskiej, w okolicach Pomnika Hieronima Dekutowskiego "Zapory".

Można oglądać transmisję z marszu na żywo na Facebooku:

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Awantura o Marsz

Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił wcześniejszą decyzję Sądu Okręgowego o zakazie organizacji Marszu Równości. Wcześniej Sąd Okręgowy w Lublinie podtrzymał decyzję prezydenta Lublina, Krzysztofa Żuka, który zakazał ogranizacji marszu w najbliższą sobotę. Tłumaczył, że zrobił to ze względów bezpieczeństwa. Zażalenie na jego postanowienie złożyli organizatorzy marszu.

- Zgromadzenia są istotnym instrumentem demokracji bezpośredniej - podkreślała sędzia w uzasadnieniu. - Możliwość organizacji manifestacji gwarantuje członkom społeczności wpływ na władze publiczne. Wszelkie ograniczenia powinny być traktowane jako wyjątek - dodawała.

Zobacz także: Zobacz także: ONR nie odpuścił. Próbował zatrzymać Paradę Równości

Podkreśliła także, że obowiązek zapewnienia ochrony bezpieczeństwa organizatorom i uczestnikom pokojowych zgromadzeń ciąży na organach państwowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić