Biedronka będzie miała kłopoty z prawem? To złe wiadomości dla klientów
Od 10 maja Biedronka rozpoczęła współpracę z aplikacją Glovo. Dzięki niej klienci nawet w niedzielę niehandlową mogą zrobić tam zakupy z dodatkową dostawą produktów pod drzwi swojego domu. Sprawą zainteresowała się jednak Państwowa Inspekcja Pracy, według której polityka Biedronki może być niezgodna z prawem.
Rozszerzenie współpracy. Biedronka oraz Glovo nawiązały współpracę na początku kwietnia. Dzięki niej klienci 10 największych miast w Polsce mogli zrobić zakupy poprzez aplikację mobilną. Sieć zapewniała, że dostawa zakupionych produktów do domu nie powinna trwać dłużej niż 60 minut. Podmioty rozszerzyły tę współpracę i teraz, od 10 maja, zakupy w Biedronce można robić również w każdą niedzielę.
Aktualnie usługa dostawy zakupów w niedzielę jest dostępna w 16 miastach w Polsce. Obejmuje łącznie ponad 200 sklepów, a dotyczy: Warszawy, Łodzi, Krakowa, Katowic, Wrocławia, Poznania, Szczecina, Gdańska, Gdyni, Sopotu, Płocka, Rzeszowa, Bydgoszczy, Torunia, Olsztyna i Lublina. Jedyne, co jest nam potrzebne, aby z tego skorzystać to aplikacja mobilna Glovo.
Biedronka handluje w niedzielę. Jest reakcja PIP
Państwowa Inspekcja Pracy przyjrzy się sprawie. Jak informuje portal wiadomoscihandlowe.pl, działania będą miały na celu ocenę legalności stosowanych działań przez sieć Biedronka i firmę Glovo. Również NSZZ Solidarność uważa, że portugalska sieć sklepów naciągnęła nieco prawo na swoją korzyść, aby ominąć zakazany handel w niedzielę.
Wprawdzie ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i inne dni daje możliwość funkcjonowania handlu w sklepach internetowych i na platformach internetowych, jednak z naszych informacji wynika, że Biedronka nie posiada sklepów wyłącznie internetowych – uzasadnia Alfred Bujara, szef sekcji handlowej NSZZ Solidarność, którego cytuje portal wiadomoscihandlowe.pl.
Pracownicy muszą przyjść do sklepów w niedzielę? To chyba najważniejszy aspekt dochodzenia, które rozpocznie się po zniesieniu wszystkich ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa. Komunikat Glovo, który został upubliczniony na początku kwietnia, wskazywał bowiem, że zamówienia kompletowali wyznaczeni pracownicy Biedronki. Kurier pracujący dla Glovo jedynie odbierał zakupy, aby cały proces dostawy do klienta przebiegał szybciej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
