aktualizacja 

Błaszczak o finale WOŚP. Przykre słowa na niedzielę

2184

Szef klubu PiS i były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas wizyty w Olsztynie skrytykował udział wojska w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. – Jutro żołnierze pójdą na rozkaz i będą musieli Owsiaka wspierać – mówił Błaszczak. Jego zdaniem jest to "wielkie nadużycie".

Błaszczak o finale WOŚP. Przykre słowa na niedzielę
Mariusz Błaszczak krytycznie o WOŚP (AKPA, Baranowski)

"Warmia wita, Warmia wita" – skandowano, gdy w sobotę (27 stycznia) Mariusz Błaszczak pojawił się w jednym z hoteli w Olsztynie. Odbyło się tam spotkanie pod hasłem "Bądźmy Razem!", na którym zjawili się głównie sympatycy PiS-u i przedstawiciele mediów. Frekwencja dopisała. Niektórzy nie zmieścili się w sali, a słów Błaszczaka wysłuchali z holu.

Podczas spotkania z mieszkańcami Olsztyna szef klubu PiS przypomniał, że w przeszłości opozycja krytykowała go za organizację pikników wojskowych. Szefowi MON zarzucano wówczas, że wykorzystuje wojsko do kampanii wyborczej. – Gen. Brysia zwolnili, bo powiedzieli, że robił za dużo pikników wojskowych.Tylko my na tych piknikach rekrutowaliśmy do wojska – podkreślił Mariusz Błaszczak. A potem płynnie przeszedł do tematu WOŚP.

A co jutro będzie? Jutro będą pikniki na rzecz Owsiaka i tam wojsko zaangażowali, bo wiadomo, w wojsku jest wszystko na rozkaz. To, co - pikniki z Owsiakiem dobre, a te, które służyły zaangażowaniu w służbę w wojsku polskim złe? Jutro żołnierze pójdą na rozkaz i będą musieli Owsiaka wspierać. To jest jedno wielkie nadużycie, nie wolno się godzić na to, by tracić z oczu to, co najważniejsze - bezpieczeństwo kraju – mówił były minister obrony narodowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy Polacy wesprą w tym roku WOŚP?

Przypomnijmy: gen. Mirosław Bryś, zaufany współpracownik Mariusza Błaszczaka, stracił stanowisko 16 stycznia. Wcześniej kierował on Centralnym Wojskowym Centrum Rekrutacji. Jednym z zadań odwołanego wojskowego była organizacja pikników wojskowych.

"Wspieranie wolnych mediów" i wybuczeni dziennikarze

Co ciekawe, podczas spotkania (pod hasłem "Bądźmy Razem!") w Olsztynie tłum kilka razy wybuczał zadających pytania ludzi i dziennikarzy. Do takiej sytuacji doszło np., gdy Andrzej Śliwka - poseł z Elbląga, poinformował, że na sali znajduje się "przedstawiciel TVN". Przybyli na spotkanie sympatycy PiS zaczęli wówczas krzyczeć, by dziennikarz ten "się wynosił", a poseł Śliwka... podziękował za "wspieranie wolnych mediów".

Przypomnijmy: 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest poświęcony tematowi zdrowia oddechowego, a zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na diagnostykę i leczenie chorób płuc u dzieci i dorosłych. Hasło finału to "płuca po pandemii".

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić