Cenckiewicz skarży się do ministra. Pisze o prowokacji i upokorzeniu

"Razem z profesorem Wiesławem Wysockim odeszliśmy z Rady Muzeum Wojska Polskiego" - poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych Sławomir Cenckiewicz. Decyzja ta jest pokłosiem ostatnich zmian wprowadzonych w muzeum przez nowego ministra.

xZmiany w Muzeum Wojska Polskiego. Sławomir Cenckiewicz napisał list do szefa MON
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
oprac.  NJA

We wtorek decyzją Podsekretarza Stanu Ministerstwa Obrony Narodowej Stanisława Wziątka nowym dyrektorem Muzeum Wojska Polskiego został generał dywizji w stanie spoczynku, prof. dr hab. Bogusław Pacek.

Te zmiany nie spodobały się Sławomirowi Cenckiewiczowi i Wiesławowi Wysockiemu. Profesorowie w proteście odeszli z Rady Muzeum Wojska Polskiego.

Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca

Napisali w tej sprawie też list do szefa MON, Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stojąc na stanowisku, że byli funkcjonariusze i żołnierze aparatu represji PRL nie powinni pełnić w wolnej Polsce jakichkolwiek funkcji publicznych uważamy decyzję pana premiera powołującą byłego kapitana Wojskowej Służby Wewnętrznej w Gdańsku na dyrektora Muzeum Wojska Polskiego za skandaliczną i szkodliwą dla Wojska Polskiego - napisano w liście.

Autorzy dokumentu dodają, że "ta niezrozumiała decyzja ma również charakter prowokacji, jeśli weźmie się pod uwagę, że zapadła ona na krótko przed Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, którego integralną częścią były zawsze uroczystości organizowane w Muzeum Wojska Polskiego".

W liście dogłębnie przedstawiono postać nowego dyrektora Muzeum Wojska Polskiego. Podkreślono także, że "mamy w Polsce wielu oddanych Wojsku Polskiemu strażników pamięci".

Mamy w Polsce wielu oddanych Wojsku Polskiemu strażników pamięci, którzy w godny sposób upamiętniają chwałę polskiego oręża na przestrzeni tysiąclecia państwowości polskiej, którzy dbają o pamięć o żołnierzach, którzy czy to na polach bitewnych, czy w niemieckich obozach, na sowieckim Sybirze i w lesie katyńskim oddali życie za Polskę; którzy pamiętają o zbrodniach Ludowego Wojska Polskiego i jego tajnych służb na polskich bohaterach pierwszej i drugiej konspiracji; którzy wiedzą czym były represje wojskowych prokuratur, sądów i służb specjalnych dekady lat 80. Nie służyli oni jednak w przestępczych organizacjach, nie wysługiwali się komunistom, ich sowieckim protektorom i nie byli odznaczani w stanie wojennym - czytamy.

Autorzy listu zaznaczają, że "Muzeum Wojska Polskiego i nasze Wojsko Polskie nie zasługuje na tak wielkie upokorzenie, jakim jest nominacja żołnierza WSW na dyrektora Muzeum".

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady