Po raz pierwszy w historii skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) wystawi własnego kandydata na kanclerza. Liderka partii i frakcji parlamentarnej, Alice Weidel, poprowadzi ugrupowanie w przedterminowych wyborach federalnych zaplanowanych na 23 lutego.
W sobotę zarząd AfD oficjalnie nominował Weidel na kandydatkę na kanclerza. Decyzję tę muszą jeszcze potwierdzić delegaci podczas krajowej konferencji partii w połowie stycznia, jednak – jak podaje portal tygodnika "Spiegel" cytowany przez Polską Agencję Prasową – jest to uważane za formalność.
Tino Chrupalla, współprzewodniczący partii, już we wrześniu ogłosił, że nie będzie ubiegał się o kandydaturę i wyraził poparcie dla Weidel. Portal "Spiegel" przypomina, że w poprzednich wyborach federalnych AfD nie wystawiała własnego kandydata na to stanowisko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersyjna partia chce wystawić swojego kandydata
Kilka dni przed nominacją Weidel, AfD zaprezentowała program wyborczy o silnym narodowo-konserwatywnym charakterze. Partia postuluje wyjście Niemiec z Unii Europejskiej i strefy euro, zaostrzenie polityki antyimigracyjnej, zbliżenie relacji z Rosją, ograniczenie prawa do aborcji oraz wzmocnienie tradycyjnego modelu rodziny.
W przedterminowych wyborach do Bundestagu kandydatem chadeckiej CDU/CSU na kanclerza jest Friedrich Merz, socjaldemokratycznej SPD – obecny szef rządu Olaf Scholz, a Zieloni nominowali wicekanclerza Roberta Habecka.
Czytaj także: Kontrowersje wokół dekoracji świątecznych w Zakopanem. Za ich podziwianie trzeba zapłacić
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.