Domagają się m.in. skrócenia czasu pracy. Sparaliżowali Lizbonę
Strajk komunikacji miejskiej w Lizbonie wywołał chaos podczas obchodów święta miasta. Wcześniejsze zamknięcie stacji metra utrudniło mieszkańcom dotarcie na uroczystości.
Najważniejsze informacje
- Strajk komunikacji miejskiej w Lizbonie rozpoczął się w czwartek przed południem.
- Wcześniejsze zamknięcie stacji metra spowodowało chaos w centrum miasta.
- Protestujący domagają się skrócenia tygodniowego czasu pracy i zwiększenia liczby pracowników.
Strajk komunikacji miejskiej w Lizbonie rozpoczął się w czwartek przed południem, wywołując chaos w mieście. Wcześniejsze zamknięcie stacji metra o godz. 20 utrudniło mieszkańcom dotarcie na uroczystości związane z obchodami święta św. Antoniego, patrona Lizbony.
Mieszkańcy, tacy jak Manuel Lalanda, musieli zmienić swoje plany z powodu strajku. - Planowałem wziąć udział w świętowaniu rozpoczynającego się dnia świętego Antoniego, patrona Lizbony, ale z obawy o trudności podczas podróży powrotnej zrezygnowałem z tego zamiaru - powiedział mężczyzna, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Protestujący pracownicy komunikacji miejskiej domagają się skrócenia tygodniowego czasu pracy z 40 do 35 godzin oraz zwiększenia liczby zatrudnionych. Strajk jest już drugim w ciągu ostatnich trzech tygodni, co pokazuje narastające napięcia w sektorze transportu publicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 12.06
Przyszłość komunikacji miejskiej
To już drugi strajk pracowników tego sektora w ciągu ostatnich trzech tygodni. Rozpoczęty w czwartkowe przedpołudnie protest może potrwać do piątkowego popołudnia.
Strajk w Lizbonie pokazuje, jak ważne jest znalezienie kompromisu między pracownikami a władzami miasta. Bez porozumienia, mieszkańcy mogą spodziewać się dalszych utrudnień w codziennym życiu.