Portugalia nie przyjmie pół miliona migrantów? Władze mówią o dezinformacji
Rząd Portugalii stanowczo zaprzeczył doniesieniom o planach przyjęcia pół miliona imigrantów. Uznano je za dezinformację.
Najważniejsze informacje
- Rząd Portugalii zdementował plotki o przyjęciu pół miliona imigrantów.
- Władze podkreślają, że zmiany dotyczą ograniczenia mechanizmu łączenia rodzin.
- W 2025 r. odrzucono ponad 33 tys. wniosków o pobyt stały.
Rząd Portugalii zdecydowanie zaprzeczył krążącym w mediach informacjom o planach przyjęcia pół miliona imigrantów. Premier Luis Montenegro podkreślił, że takie deklaracje są dezinformacją, mającą na celu wprowadzenie w błąd społeczeństwa.
Rząd nigdy nie ogłosił przybycia pół miliona imigrantów w ramach mechanizmu łączenia rodzin - przekazał gabinet premiera Luisa Montenegro, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Władze Portugalii wyjaśniły, że proponowane zmiany w przepisach dotyczą ograniczenia mechanizmu łączenia rodzin. Rząd popiera model przyjmowania imigrantów w zależności od zdolności ich integracji w kraju, co ma na celu lepsze zarządzanie procesem imigracyjnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 10.06
Odrzucenie wniosków o pobyt
W 2025 r. portugalskie służby odrzuciły ponad 33 tys. wniosków o pobyt stały. W maju resort spraw wewnętrznych zobowiązał blisko 4,6 tys. imigrantów do opuszczenia kraju w ciągu 20 dni. Jeśli tego nie zrobią, zostaną deportowani z kraju.
Obecnie w Portugalii, liczącej ponad 10,5 mln mieszkańców, żyje ponad 1,6 mln imigrantów. Negatywne decyzje dotyczą głównie osób z Azji Środkowej, w tym obywateli Indii, Pakistanu, Bangladeszu i Nepalu.
W kwietniu bieżącego roku Portugalia zatwierdziła program tzw. szybkiej ścieżki legalizacji pobytu. Regulacje w nim zawarte umożliwiają szybkie uregulowanie sytuacji prawnej imigrantów. W sprawę mają być zaangażowani pracodawcy, którzy w imieniu zatrudnianego przez siebie imigranta będą składać odpowiednie wnioski. Jak wskazywał PAP, to na pracodawcach ciąży obowiązek zorganizowania dla cudzoziemców szkoleń, nie tylko zawodowych, ale także językowych. Pracodawcy korzystający z szybkiej ścieżki muszą także podać adres zatrudnianego przez siebie migranta.