Dramat podczas Rajdu Nyskiego. Auto wjechało w grupę
Podczas Rajdu Nyskiego w sobotę doszło do poważnego wypadku. Samochód wypadł z trasy i uderzył w strefę, w której znajdowali się reporterzy, raniąc dwie osoby. Jedna z poszkodowanych osób została przetransportowana śmigłowcem do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Najważniejsze informacje
- Samochód rajdowy wjechał w dwie osoby na Rajdzie Nyskim.
- Poszkodowani to reporterzy, jeden z nich został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
- Wypadek spowodował wstrzymanie zawodów.
Wypadek na Rajdzie Nyskim
Podczas Rajdu Nyskiego, będącego częścią Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, doszło do poważnego wypadku. Pojazd rajdowy wypadł z trasy na jednym z zakrętów, uderzając w strefę, w której znajdowali się reporterzy relacjonujący zawody.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu o godzinie 15:34. Na miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnej, trzy karetki pogotowia oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, aby zapewnić szybkie i skuteczne udzielenie pomocy poszkodowanym.
Fantastyczny finał tegorocznego cyklu IRONMAN Poland. Rekord trasy i liczby uczestników
Rannych zostało dwóch fotoreporterów. Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Nysie, jedna z osób, która odniosła poważne obrażenia, została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. W wyniku wypadku zawody w tym rejonie musiały zostać przerwane.
Wypadek podczas Rajdu w Nysie
Jak poinformowała policja w Nysie, kierowca wjechał w osoby przebywające w miejscu wyznaczonym jako niebezpieczne. Strefa ta była wyraźnie oznakowana tabliczką ostrzegawczą.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego oraz Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Powiatowej Policji w Nysie, wykonując czynności mające na celu dokładne ustalenie okoliczności wypadku. Na chwilę obecną nie są znane.
Apelujemy do wszystkich kibiców o rozwagę i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas obserwowania rajdu. Wybierajmy wyłącznie miejsca dozwolone i bezpieczne - oznaczenia niebezpiecznych stref nie są przypadkowe - apeluje policja w Nysie.