Ekspert: Mołdawia stanie w obliczu zagrożenia, jeśli Ukraina przestanie walczyć
Mołdawia stoi przed poważnym zagrożeniem, jeśli Ukraina przestanie walczyć - uważa prawnik i działacz na rzecz praw człowieka Ion Manole. Jak mówi w rozmowie z PAP - rosyjska propaganda wpływa na zmniejszenie wsparcia dla Ukrainy wśród Mołdawian.
Mołdawia może znaleźć się w niebezpieczeństwie, jeśli Ukraina zaprzestanie walki. Takie obawy wyraził Ion Manole, prawnik i działacz na rzecz praw człowieka. Zauważył, że rosyjska propaganda i dezinformacja skutecznie zmniejszają liczbę Mołdawian wspierających Ukrainę.
Rosyjska propaganda a wsparcie dla Ukrainy
Na początku wojny w lutym 2022 r. Mołdawia, licząca niespełna 2,5 mln mieszkańców, przyjęła ponad 350 tys. uchodźców z Ukrainy. Jednak, jak podkreśla Manole, z czasem propaganda rosyjska zmniejszyła liczbę osób wspierających Ukrainę, a zwiększyła tych, którzy popierają Rosję. To niepokojące, ponieważ brak wsparcia dla Ukrainy może oznaczać poważne problemy dla Mołdawii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzecia rocznica wojny w Ukrainie. Delegacja w Kijowie oddała hołd ofiarom
Mołdawia podzieli los Białorusi?
Manole podkreśla, że utrzymanie proeuropejskiego i demokratycznego kursu w Mołdawii jest kluczowe dla Ukrainy. Gdyby w Kiszyniowie rządził niedemokratyczny rząd wspierający wojnę, Mołdawia mogłaby stać się drugą Białorusią, co stanowiłoby poważne zagrożenie dla Ukrainy.
Rosyjska propaganda jest silna i skuteczna, co prowadzi do podziałów w społeczeństwie mołdawskim. Przykładem jest region Gagauzji, gdzie mimo wsparcia z Europy, większość mieszkańców popiera Rosję. Manole zauważa, że społeczeństwo Mołdawii jest podzielone nie tylko terytorialnie, ale i społecznie, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Pod koniec 2024 r. w Mołdawii odbyło się referendum dotyczące członkostwa w Unii Europejskiej, w którym tylko 50,35 proc. głosujących opowiedziało się za. Wybory prezydenckie wygrała prozachodnia Maia Sandu, zdobywając 55,35 proc. głosów. Mołdawia zmaga się z wpływami Kremla i problemami gospodarczymi, a ograniczenie finansowania przez USAID (Agencja Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego - przyp.red.) nie pomaga w stabilizacji sytuacji przed wyborami parlamentarnymi w 2025 r.