Europa bez głosu w sprawie pokoju w Ukrainie. Oto powody
Europejskie państwa zostały odsunięte na dalszy plan w rozmowach dotyczących zakończenia wojny Rosji z Ukrainą, ponieważ – jak stwierdził we wtorkowej rozmowie z PAP dr Neil Melvin z brytyjskiego think tanku Royal United Services Institute – brakuje im istotnej siły politycznej i militarnej.
Najważniejsze informacje
- Europa nie ma znaczącej roli w rozmowach o zakończeniu wojny w Ukrainie.
- USA i Rosja dominują w negocjacjach, marginalizując europejskich przywódców.
- Ekspert RUSI podkreśla konieczność dozbrojenia Europy.
Kraje europejskie zostały zepchnięte na margines rozmów o zakończeniu wojny Rosji z Ukrainą. Dr Neil Melvin z Royal United Services Institute (RUSI) wskazuje, że brak znaczącej siły politycznej i militarnej Europy jest głównym powodem tej sytuacji.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Nie mogąc wnieść wiele do negocjacji pokojowych, europejscy przywódcy zostali zepchnięci na margines, zaś sama Unia Europejska jest postrzegana przez Trumpa i Putina jako w dużej mierze nieistotna - stwierdził Melvin, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Melvin zauważa, że inicjatywy takie jak koalicja chętnych, utworzona przez Wielką Brytanię i Francję, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Europa nie może wnieść wiele do negocjacji, a USA i Rosja prowadzą rozmowy bez jej udziału.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zauważa ekspert, z rozmów został wykluczony również sekretarz generalny NATO, Mark Rutte. Jego zdaniem oznacza to tylko jedno - Donald Trump "będzie działał i podejmował decyzje bez konsultacji z kierownictwem NATO".
Rozmowy nic nie zmienią?
Ekspert z RUSI ocenia, że zorganizowanie szczytu na Alasce miało miejsce w kluczowym momencie, gdy zarówno Stany Zjednoczone, jak i Rosja poszukują sposobu na wyjście z presji czasowej narzuconej wcześniej przez administrację Donalda Trumpa w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.
Dr Neil Melvin podkreśla, że Moskwa nie zamierza rezygnować z dalszego prowadzenia działań zbrojnych – według niego Władimir Putin nadal wierzy w możliwość odniesienia zwycięstwa. Rosyjski prezydent, jak zaznacza Melvin, dąży przede wszystkim do spowolnienia reakcji USA oraz do powstrzymania kolejnych kroków Zachodu, takich jak nowe sankcje czy taryfy celne.
Ani zamrożony konflikt, ani porozumienie pokojowe nie przyniosą stabilizacji bezpieczeństwu europejskiemu, ponieważ wojna może łatwo wybuchnąć ponownie, gdyż Rosja nadal dąży do podporządkowania sobie Ukrainy, a także fragmentacji europejskiego porządku bezpieczeństwa – stwierdził.