Francuski dziennik "Le Figaro" o wyzwaniach Europy wobec azjatyckich potęg i Rosji
Europa musi zrozumieć stanowisko azjatyckich liderów, jednocześnie zachowując twardą postawę wobec Rosji - podkreśla francuski dziennik "Le Figaro". To kluczowe w kontekście obecnych napięć geopolitycznych.
Najważniejsze informacje
- Azjatyccy liderzy sceptycznie podchodzą do narracji Rosji.
- Europa powinna unikać pouczania azjatyckich potęg.
- Kluczowe jest utrzymanie twardej postawy wobec Rosji.
Podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Tiencinie spotkali się przywódcy Chin, Indii i Rosji. Wydarzenie to stało się okazją do zademonstrowania wspólnego frontu wobec Zachodu. Azjatyccy liderzy, choć nie popierają w pełni rosyjskiej narracji, odrzucają zachodnie pouczenia i sankcje - przekazał francuski dziennik "Le Figaro".
Liderzy z Azji, z wyjątkiem Korei Północnej, nie uznali formalnie aneksji Krymu. Uważają jednak, że Zachód nie ma prawa pouczać Rosji. W ich oczach działania Putina są inspirowane przykładami z Kosowa, Iraku i Libii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie zaskoczeni pod Donieckiem. Moment ataku na konwój armii Putina
Indyjski premier Narendra Modi, mimo presji ze strony USA, nie zmienił swojego stanowiska wobec Moskwy. Co więcej, zacieśnił relacje z Chinami, odwiedzając ten kraj po raz pierwszy od 2020 roku.
Europejskie wyzwania
"Le Figaro" podkreśla, że Europa musi starannie analizować swoje działania, aby nie zbliżyć azjatyckich potęg do Rosji. Jednocześnie nie może pozwolić Rosji na zwycięstwo, po tym jak zainwestowano wiele w obronę Ukrainy.
W interesie Europy jest uniknięcie militarnego załamania Ukrainy i zabezpieczenie Bałtyku jako akwenu NATO. "Le Figaro" sugeruje rozmieszczenie sił francuskich i brytyjskich w krajach bałtyckich, aby wzmocnić odstraszanie.