aktualizacja 

Gdańszczanin wyszedł zapalić na balkon. To, co zobaczył, aż go zmroziło

227

Zuchwała próba kradzieży pod blokiem w gdańskiej dzielnicy Kowale (woj. pomorskie). Dwaj rabusie usiłowali wyciąć (za pomocą szlifierki) katalizator spod jednego z aut. Wpadli jak śliwka w kompot. Na gorącym uczynku przyłapał ich tamtejszy mieszkaniec. Niecne czyny mężczyzn nagrała też kamera zamontowana na budynku. Szczegóły robią wrażenie.

Gdańszczanin wyszedł zapalić na balkon. To, co zobaczył, aż go zmroziło
Przyłapał złodziei katalizatorów na gorącym uczynku. Sprawcy poruszali się tym autem. (tv.trojmiasto.pl, screen)

O sprawie pisze właśnie portal "trojmiasto.pl". Publikuje też nagranie z rabusiami w akcji. To do tej redakcji zgłosił się pewien oburzony mieszkaniec, który pod osłoną nocy wyszedł zapalić papierosa. Nawet się nie spodziewał, czego za chwilę stanie się świadkiem.

Nagle zauważył dziwne sceny rozgrywające się na okolicznym parkingu. Spod jednego ze stojących tam aut wydobywały się iskry. Słyszał też pracującą szlifierkę. To go zainteresowało.

Kradzież katalizatora za pomocą szlifierki. Złodzieja wpadli na gorącym uczynku

Gdy podszedł bliżej, aż przetarł oczy ze zdumienia. Zobaczył dwóch złodziei, którzy w pośpiechu usiłowali wyciąć katalizator z przypadkowego samochodu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wysadzali bankomaty w całej Polsce. Złodzieje ukradli ponad 1,5 miliona złotych

Czytelnik "trojmiasto.pl" postanowił ich odstraszyć. Chwycił za komórkę i zaczął robić im zdjęcia. To mocno rozzłościło rabusiów. Jeden z nich chciał wymierzyć sprawiedliwość mieszkańcowi. Szybko jednak wsiadł do swojego auta, jakim przyjechał na miejsce kradzieży.

Wtedy do świadka zdarzenia podbiegł drugi ze złodziei. Ten był bardziej agresywny. Zaczął wymierzać ciosy i się szarpać. W końcu, widząc, że ma silnego przeciwnika, też odpuścił. Wsiadł do pojazdu wspólnika i z piskiem opon razem odjechali z miejsca kradzieży.

Czytelnik "trojmiasto.pl" przesłał do redakcji zdjęcie. Złodzieje poruszali się toyotą prius na gdyńskich tablicach rejestracyjnych (prawdopodobnie z lampą taxi na dachu). Całe zdarzenie nagrała też kamera znajdująca się na pobliskim bloku.

Sprawa została zgłoszona na policję. Mundurowi poszukują teraz rabusiów.

Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić