Horror w zoo na Krymie. Matka zignorowała ostrzeżenia

W parku safari "Tajgan" na okupowanym przez Rosję Krymie tygrys odgryzł rocznemu chłopczykowi kciuk. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 22-letnia matka nie zachowała ostrożności przed wolierą. Oskarża ogród zoologiczny o "zbyt małe barierki". Dziecko przewieziono do szpitala.

Tygrys zaatakował dziecko. Zdjęcie jego marki pokazała rosyjska telewizja. Tygrys zaatakował dziecko. Zdjęcie jego marki pokazała rosyjska telewizja.
Źródło zdjęć: © YouTube, Rosyjska telewizja

Do tragedii doszło w parku safari "Tajgan" w miejscowości Belogorsk na okupowanym przez Rosję półwyspie Krymskim w miniony weekend. 22-letnia matka odwiedziła ogród zoologiczny ze swoim rocznym dzieckiem. Kobieta, chcąc pokazać maluchowi tygrysa, wyszła poza bezpieczną strefę.

Tygrys odgryzł dziecku kciuk

Wtedy niespodziewanie zwierzę rzuciło się na dziecko. Złapał go zębami za rękę i odgryzł mu palec. Jak mówią świadkowie zdarzenia, matka miała nie zachować ostrożności i dziecko okazało się poza barierką ochronną. Zwierzę odgryzło synowi lewy kciuk.

Na miejsce szybko wezwano służby. Lekarze opatrzyli ranę na miejscu i przewieźli dziecko do szpitala. Obecnie przebywa w Republikańskim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Symferopolu — podaje portal kp.ru.

"Barierki ochronne są zbyt małe"

Policja wszczęła śledztwo w sprawie zaatakowania dziecka przez tygrysa w ogrodzie zoologicznym. Ponadto pracownicy rozmawiają z rodzicami chłopca, próbując wyjaśnić, dlaczego nie przestrzegali zasad bezpieczeństwa.

Matka poszkodowanego chłopczyka opisała jednak swoją wersję wydarzeń. Jak mówi 22-latka, wszystko wydarzyło się bardzo szybko, i zdążyła tylko odskoczyć z synem od woliery. Chłopiec głośno krzyczał, a w okolicach kciuka pojawiła się krew. Zdaniem kobiety, do tragedii doszło dlatego, że barierki ochronne są zbyt małe.

Szukałam pracowników parku, żeby poprosić o pomoc, ale nikogo nie było w pobliżu. Pobiegłem do straganu, gdzie sprzedawano karmę dla zwierząt. Kobieta wskazała mi na punkt pierwszej pomocy, ale on był zamknięty. Inni pracownicy owinęli krwawiący kciuk mojego syna bandażem i wezwali karetkę pogotowia, i to w sumie tyle z pomocy pracowników zoo -  mówi matka.
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową