Rosjanie przywłaszczyli mieszkanie Oleny Zeleńskiej, żony prezydenta Ukrainy, w Jałcie i kilka innych obiektów na Krymie. Łącznie armia Władimira Putina przywłaszczyła sobie 57 mieszkań, a niektóre z nich należą do ukraińskich oligarchów.
Rosyjska emerytka doniosła na pasażerkę autobusu, która rzekomo miała tatuaż z portretem ukraińskiego nacjonalisty Stepana Bandery i ukraińskie narodowe ubrania. W rzeczywistości na nodze kobiety był aktor Cillian Murphy, a jej ubranie to zwykła sukienka.
Igor Girkin, jeden z dowódców rosyjskiej armii, która zajęła w 2014 roku Krym, przyznał otwarcie, że referendum ws. przyłączenia do Rosji sfałszowano. Deputowani głosowali pod naciskiem, a sam Girkin chwalił się, że kierował działaniami najeźdźców i przygotowywał przewrót na półwyspie.
Rosjanie przemieścili większość swoich okrętów z Sewastopolu na okupowanym Krymie na teren Rosji - ustalił ukraiński wywiad. Okupanci boją się, że jednostki mogą zostać zniszczone po ostatnich skutecznych atakach Ukraińców. Przedstawiciel wywiadu dodał, że na Krymie aktywnie działa też partyzantka.
Prorosyjskie kanały na Telegramie opublikowały przeprosiny nastolatka z Krymu, który żartobliwie skomentował pożar składu paliwa w okupowanym Sewastopolu. Jego matka zapewniła, że jako rodzina "wspierają wojnę i kurs polityczny Rosji".
Na okupowanym przez Rosję Krymie pojawiają się głosy przeciwne rosyjskiej propagandzie. Podczas jednej z sond ulicznych, którą tworzyli tzw. dziennikarze, miejscowi wprost do kamery zadeklarowali wsparcie dla Sił Zbrojnych Ukrainy i ich kontrofensywy.
Władze czasowo okupowanego Krymu zleciły najwyższemu kierownictwu oddziałów rosyjskich firm na półwyspie przygotowanie się do ewakuacji - ustaliło Centrum Narodowego Sprzeciwu Ukrainy (CNS). Coraz głośniej mówi się o możliwej kontrofensywie ukraińskich sił.
45-letni mieszkaniec Ałuszty wysadził się na pozostawionej przez Rosjan na plaży minie na okupowanym Krymie - piszą lokalne media. Mężczyznę przewieziono do szpitala, ale nie udało się go uratować.
Rosyjskie FSB poinformowało o zatrzymaniu "ukraińskiego agenta", który miał planować dywersję w obiekcie infrastruktury energetycznej na okupowanym Krymie. Na pokazowym nagraniu widać, że "sabotażysta" miał przy sobie materiały wybuchowe i zdjęcia celu ataku.
Dziennikarze z Ukrainy znaleźli obiekt wojskowy i radar okupantów na Krymie. Tego obiektu nie ma na mapach Google i był ściśle chroniony przez rosyjskie służby bezpieczeństwa.
Europejskie wydawnictwa publikują dziesiątki map, na których Ukraina ma zniekształconą granicę - Krym jest pokazywany jako rosyjski albo "niczyj". Mieszkający w Niemczech Ukrainiec szykuje pozwy sądowe w tych sprawach.
9 maja na Krymie parada i procesja Pułku Nieśmiertelnego zostały odwołane "ze względów bezpieczeństwa". Na okupowanym półwyspie budowane są nowe fortyfikacje, a władze okupacyjne wywożą rodziny z półwyspu i sprzedają majątki.
''Napisałem te komentarze pod wpływem zachodniej propagandy'' — przekonuje młody mężczyzna, widoczny na opublikowanym na Twitterze nagraniu. Choć o ''przekonywaniu'' trudno tutaj mówić. To raczej kolejny pokaz kremlowskiej propagandy i zatruwania mózgów Rosjan. Z takich metod dumny byłby sam Stalin.
Mieszkańcy Krymu nie będą stawiać zbrojnego oporu armii ukraińskiej podczas deokupacji półwyspu - mówi przedstawicielka prezydenta Ukrainy w tym regionie Tamila Taszewa. Jej zdaniem, wyzwolenie tego regionu może odbyć się "wkrótce".
Na tymczasowo anektowanym Krymie rosyjscy najeźdźcy zmuszają miejscowych do budowy fortyfikacji. Jak donosi Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, chodzi o mieszkańców okolic Dżankoju na północy półwyspu.
Zdjęcia satelitarne z Krymu ujawniły, że Rosjanie nie tylko budują na okupowanym półwyspie okopy, ale też przemieścili większość sprzętu na północ, do granicy z obwodem chersońskim. Na tym terenie w ostatnich tygodniach stanęły czołgi, pojazdy opancerzone i artyleria.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow opisał 12 kroków deokupacji anektowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego. Jak mówi, plan ten od dawna jest przygotowywany i opracowywany przez ekspertów i wojskowych.
Nieznani sprawcy próbowali wysadzić gazociąg w okupowanym Symferopolu na Krymie - piszą lokalne media. Podłożony został ładunek wybuchowy z 200 gramami trotylu. Nikt nie ucierpiał, a sama rura nie została uszkodzona. Akcja może mieć związek z działaniem partyzantów na Krymie.