Aldona Sosnowska-Szczuka| 
aktualizacja 

Jarosław Wałęsa zza kulis. O ojcu, żonie i walce o życie [WYWIAD]

287
Podziel się:

Zanotował dwie prestiżowe porażki, ale wygrał najważniejszą życiową bitwę, zresztą nie pierwszy już raz. Jarosław Wałęsa nie został prezydentem Gdańska, ani europosłem, za to może się cieszyć życiem u boki córeczki Lei. Mała ma za sobą niezwykle skomplikowaną operację. A i w polityce syn Lecha Wałęsy nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Jarosław Wałęsa zza kulis. O ojcu, żonie i walce o życie [WYWIAD]
(Archiwum prywatne, Aneta Labuhn)
Oto #HIT2019. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.

Aldona Sosnowska-Szczuka: Przyszedłeś na nasze spotkanie w zabawnych kolorowych skarpetkach. Dużo ich masz?

Nazbierało się przez sześć lat małżeństwa. Żona kupuje mi je na Walentynki.

I zawsze zakładasz je do garnituru?

Tak. Mówiąc żartem, trochę trzeba rozweselić te smutne sejmowe, czy brukselskie korytarze.

Zobacz także: Zobacz wideo: Jarosław Wałęsa: Kaczyński nie jest prawdziwym katolikiem

Skąd pomysł na taki właśnie walentynkowy prezent?

Zaczęło się, gdy leżałem w szpitalu po wypadku i miałem mieć kolejną rekonstrukcję kolana. Ewelina przyniosła skarpetki w Myszki Miki. Założyła mi je, żebym się nie przejmował. Była wtedy cały czas przy mnie, jestem jej wdzięczny za wszystko.

Bardzo zmienił cię ten wypadek?

Stałem się trochę innym człowiekiem. To, co kiedyś uważałem za oczywiste, teraz jestem gotowy kwestionować.

Co masz na myśli?

Podejście do wiary. Zostałem wychowany w rodzinie katolickiej, głęboko wierzącej. Po wypadku przestałem brać za pewnik wiarę w nieśmiertelną duszę. Zacząłem się zastanawiać, co jeżeli nasze istnienie tutaj na ziemi jest wszystkim, co mamy? Jeśli tak, to musi być najlepsze, jakim mogę je uczynić. To mnie motywuje do pracy.

Masz opinię bardzo pracowitego.

Podobno (śmiech). Moi koledzy w Brukseli mówili, że jestem bardzo pracowity, a ja po prostu byłem na wszystkich spotkaniach, komisjach, grupach roboczych, organizowałem wysłuchania publiczne… Robię to, do czego zostałem powołany mandatem.

Jesteś odpowiedzialny i obowiązkowy. To kwestia wychowania?

Chyba tak. Ale niezwykłą przyjemność sprawia mi, gdy wracam o 22 czy 23 do domu, po całym dniu komisji i spotkań, i mam poczucie dobrze wykonanej pracy.

Starasz się wynagradzać dzieciom swoją nieobecność?

To częsty powód sprzeczek z żoną: że rozpieszczam dzieci, za dużo kupuję im zabawek, za często robię niespodzianki.

Jak wspominasz swoje dzieciństwo?

Dobre dzieciństwo miałem. Szczęśliwe. Skończyło się jednak w miarę szybko, bo pod koniec trzeciej klasy podstawówki zacząłem trenować gimnastykę sportową na Akademii Wychowania Fizycznego.

Marzyłeś, by zostać drugą Nadią Comaneci? (śmiech)

Nie (śmiech). Robili nabór, a ja akurat byłem bardzo gibki i sprawny na wu-efie. Więc od końca trzeciej klasy podstawówki od poniedziałku do soboty wyjeżdżałem z domu o 7 rano i wracałem o 17. Sześć dni w tygodniu przez cztery lata. W wakacje były dwa tygodnie luzu, a potem obozy sportowe.

Jakim byłeś dzieckiem?

Dobrym. Mama mówi, że byłem bardzo spokojny. Można mi było dać kilka resoraków, posadzić w kącie pokoju i wrócić za godzinę, a ja ciągle byłem w tym samym miejscu, w świecie własnych myśli.

Jak to jest wychowywać się w tak licznej rodzinie, mając tyle rodzeństwa?

Dla mnie to naturalne. Jestem czwartym synem, środkowym dzieckiem z ośmiorga, i nie wyobrażam sobie życia i wychowania w rodzinie innej niż wielodzietna. Nigdy też nie miałem problemu z tym, że miłością do rodziców trzeba dzielić się z rodzeństwem.

Nie chciałeś mieć rodziców wyłącznie dla siebie?

Mama nie miała czasu ani możliwości, aby wszystkie dzieci obdarowywać swoją czułością i przytulać. Ja miałem więc taką metodę, że gdy potrzebowałem bliskości mamy, wtulałem się jej pod rękę jak pisklę pod skrzydło – pobyłem tak kilka minut i to mi wystarczało.

Lubisz się przytulać?

Moja żona mówi, że nie.

A co ty mówisz?

A ja mówię, że bardzo często chcę się przytulać.

Okropne masz życie z tą żoną, czepia się (śmiech).

Tak (śmiech). Jestem strasznym pantoflarzem.

Słuchasz Eweliny we wszystkim?

Tak. Ale ona twierdzi, że w niczym.

Wiesz, kobiety zawsze chciałyby więcej. Jesteście zgodnym małżeństwem?

Mamy dobre porozumienie, dzielimy się obowiązkami. Życie w nowoczesnym małżeństwie jest skomplikowane, ze względu na słuszne skądinąd równouprawnienie płci. To nie do pomyślenia, abym postępował jak kiedyś mój ojciec.

Co masz na myśli?

Zajmowanie się dziećmi – zmienianie pieluch, karmienie, kąpanie… Mój ojciec tego nie robił. Co nie znaczy, że był złym ojcem. W tamtych czasach ojcowie nie uważali, że powinni to robić.

Twoja córeczka Lea pod koniec marca przeszła poważną operację serca. Co wtedy czułeś?

Nigdy się tak nie bałem. Miałem natłok myśli, chaos emocjonalny. Człowiek próbuje to racjonalizować. Trzymając jednak takie małe ciałko na rękach i słysząc, że to operacja na otwartym sercu, jest przerażony.

Kiedy po operacji przytuliłeś córeczkę po raz pierwszy?

Musiał minąć tydzień, dwa… Starałem się wszystko robić przy niej tak, by nie zagrozić jej własnym oddechem. Ale była taka niesamowita, że bardzo szybko dochodziła do siebie. Do czasu operacji prawie w ogóle się nie ruszała, nawet przy jedzeniu miała zadyszkę. A teraz to jest taki diabeł, że na wszystko się wspina. Ma niesamowitą energię.

Oczy ci błyszczą jak mówisz o córce.

Tak, to jest wyjątkowy rodzaj relacji. Teraz jeszcze pół biedy, jest malutka – małe dzieci, mały problem. Ale jak zacznie randkować? W liceum zaczną przychodzić do niej chłopcy…

Już o tym myślisz? Serio?! Lea niedawno skończyła roczek, a ty przejmujesz się, że będzie randkować w liceum? (śmiech)

No pewnie! Myślisz, że ja będę się dla niej poświęcał, a potem przyjdzie jakiś drab i będzie sądził, że ma do niej większe prawo niż ja? (śmiech) Nie, najważniejsze, aby dzieci dobrze wychować, aby były dobre i szczęśliwe.

Twoja praca jest tak absorbująca, że odbiera cię rodzinie. Nie żałujesz, że zająłeś się polityką?

Nie żałuję. Z polityką jednak należy bardzo uważać – trzeba być uczciwym przede wszystkim wobec siebie. Codziennie rano, patrząc w lustro, zadawać sobie pytanie: czy ty ciągle wiesz, co robisz? Czy ty ciągle pomagasz ludziom? W polityce ta strefa szarości czasami bywa bardzo rozległa.

Twój ojciec publicznie namaścił cię ostatnio na swojego następcę.

Nienawidzę jak tak mówi. Jakby się żegnał z życiem.

Powiedziałeś mu to?

Tak. Zareagował po swojemu. Stwierdził, że na tamtym świecie jest lepiej, bo jeszcze nikt stamtąd nie wrócił. Powiedziałem mu więc, że może za dobrze pilnują i nie wiadomo, czy jest lepiej czy gorzej. Dlatego skoncentrujmy się na tym, co jest tu i teraz.

To dobra filozofia, trzymająca w pionie.

Myślałem, że od tego mam żonę (śmiech). Ja tak często nawiązuję do mojej żony, bo Ewelina jest moją ostoją. Czyni mnie nie tylko lepszym człowiekiem, ale i dopełnia.

Mówisz jej, że ją kochasz?

Często. I dzieciom, i Ewelinie. Z mówieniem samego "kocham cię" nie mam żadnego problemu. Mój ojciec nigdy tego nie mówił. Pamiętam jak 10 lat temu, jak byłem posłem, niespodziewanie zapytałem go: Ojcze, kochasz mnie? On tak na mnie popatrzył i powiedział: O co ci chodzi?

Wytrąciłeś go z równowagi (śmiech).

Tak. Trzydziestoparolatek pyta ojca, czy go kocha (śmiech). To nie jest tak, że on mnie nie kocha. Dla niego trudne jest, by to powiedzieć. Nie słowa są jednak najważniejsze. Liczy się to, by okazywać miłość – angażować się w życie dziecka, wypełnić nie tylko tę strefę rozwojową, ale też emocjonalną, uczuciową. To jest fajne.

A kiedy tata wracał do domu, jak wtedy było?

Dzięki mamie dom był zawsze ogarnięty, dzieci zadbane. Ojciec przyjeżdżał, żeby zaczerpnąć tej normalności. Rodzice często powtarzają, że to była jego bezpieczna przystań, gdzie ładował akumulatory. To mama zapewniała mu tę enklawę spokoju, gdzie mógł być całkowicie sobą, być ojcem i mężem.

I mimo że w naszym mieszkaniu w latach 80. nielegalna Solidarność w jednym z pokoi miała swoje biuro, nasza rodzina, my dzieci, byliśmy zawsze chronieni przed działalnością polityczną naszego ojca.

Odpowiedział ci w końcu na pytanie, czy cię kocha?

Chyba rok później znowu go znienacka zapytałem: Ojcze, jak to jest? Kochasz mnie czy nie kochasz? I on się tak obruszył i burknął: Kocham cię, ale daj mi spokój! I poszedł do swojego gabinetu (śmiech).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
To polskie danie skradło serce trenera skoczków
Kapłani przyjmują pod swój dach Ukraińców? Ks. Picur nie ma wątpliwości
Rywal wbił szpilkę Lukasowi Podolskiemu na Twitterze
Raper spotkał się z Ronaldinho. Było miło, aż popełnił ogromną gafę
Papież trafił do szpitala. Zdjęcia z kliniki obiegły sieć
Jajka w sosie chrzanowym. Tani i pożywny obiad rodem z PRL-u
Wałęsa zapytany o PiS. "To jest skandal"
Tanie ciasto z owocami do niedzielnej kawy. Wystarczy kilka prostych składników!
Komentator skoków zapowiedział koniec kariery. Ten głos znasz bardzo dobrze
ZUS roześle listy. Koniecznie przeczytaj
Dan Kildee ma raka. Przejdzie poważną operację
Muzeum wystawiało "wyjątkowy kryształ". Eksponat okazał się jajkiem
Gorąco na linii Chiny-Tajwan. Pekin dopuszcza się kolejnej prowokacji
Ptasia grypa u człowieka. W Chile wykryto pierwszy przypadek
Nie żyje kom. Paweł Kubiak. Przez 31 lat pracował w straży
Dzień w dzień sięgasz po alkohol? Lepiej to przeczytaj
Jej życie legło w gruzach. Gwiazda szła w stronę "totalnego szaleństwa"
Rośnie liczba przypadków kiły u niemowląt. Dzieci rodzą się już chore
Zwłoki listonosza w bagażniku auta. Po 26 latach zatrzymano zabójcę
Naukowcy stworzyli mapę starożytnego miasta. Wykorzystali georadar
"Czternastka" tylko dla nielicznych?! Ekspert mówi wprost
Maria ma 106 lat. Oto czym się zajmuje. Będziecie zdziwieni
Policjanci zdębieli, gdy to zobaczyli. Tak tłumaczył się kierowca
Tam trafił amerykański dziennikarz. Więzienie, które budzi grozę od wieków
Amerykański dziennikarz aresztowany w Rosji. Putin chce go wykorzystać
Została porwana w Meksyku. FBI oferuje 40 tys. dolarów
IMGW alarmuje. Koszmarne wieści
Bieszczadzkie niedźwiedzie w akcji. Leśnicy apelują
Szczere wyznanie Neila Diamonda. "Rytm będzie trwał długo po moim odejściu"
Dała 5-latce swój telefon do zabawy. Ta zrobiła zakupy za 3 tys. dolarów
Gangster na weselu córki gen. Szymczyka? Jest zdecydowana reakcja
Fatalne wieści dla seniorów. Stracą pieniądze
Stworzenie nieznane naukowcom. Ma ponad 240 mln lat
Dramat na Florydzie. 2-latek znaleziony w paszczy aligatora
Donald Trump i Stormy Daniels rywalizują na sprzedaż koszulek. Zdziwicie się
Miranda Lambert odwołuje koncert. Gwiazda ma problemy zdrowotne
99 proc. ludzi nie widzi słonia na rysunku. Zaliczasz się do nich?
Wraca kwarantanna! Adam Niedzielski ogłosił rozporządzenie
Fatalny finał grzybobrania. Stanął jej na drodze. "Ruszyłam, on za mną"
IMGW nie ma złudzeń. Polacy, lepiej usiądźcie
Nie żyje księżniczka Kasia. Miała polskie korzenie
Poszła na grzyby. Pokazała zdjęcie. "Proszę się nie śmiać"
Schudła ponad 90 kilogramów. Wojciechowska pokazała zdjęcia
To zrobili z nagrodą za Eurowizję. Cały świat jest w szoku
Trudny test na spostrzegawczość. Która z postaci to chłopiec?
Trwa 15 minut. Gdy wystąpi, od razu dzwoń po karetkę
Musisz to zrobić do końca czerwca. Zignorujesz? 5 tys. zł kary!
Rosyjscy dowódcy nie przebierają w słowach. Tak mówią o Putinie i Szojgu
Patrycja Soliman urodziła dziecko aktorowi starszemu o 30 lat. Adam Ferency wrócił do żony, ona została sama. To był skandal
Cyrk w Rosji. Szeptucha: Tej kanalii został rok i trzy miesiące
Nagranie. W jego kierunku ruszył łysy agresor. Oto co zrobił
Rosyjski żołnierz ukradł konsolę. Później napisał... do właściciela
Jej piersi ważą 13 kg. Musi poruszać się o lasce
Biedronka szaleje. Limit dzienny: 12 opakowań
Złapali Puszkina. Oto co Rosjanin ma do powiedzenia rodakom
Pierwsza taka sprawa. Ujawnili dane rosyjskiego mordercy i gwałciciela
Odstaw na miesiąc. Schudniesz, a trzustka wskoczy na wyższe obroty
Seryjny dawca nasienia. Matki poczętych z niego dzieci przerażone
2x ryba, surówka i frytki. Turysta: "Nie ma nad czym płakać"
Miarka się przebrała. Nie chcą więcej pomagać żołnierzom z Rosji
Jadwigę L. pochowano 13 lat temu. Teraz w domu znaleziono jej ciało
Od siedmiu lat żyje w "białym małżeństwie". Oto co usłyszała od księdza
Posyp obficie kostkę przed domem. Zapomnisz o pieleniu
Pokazał to w kierunku ukraińskiego drona. Rosjanin szybko pożałował
Zdjęcie z moskiewskiego sklepu. Też to widzicie?
42,89 zł oszczędności. Paweł Kukiz zdradził, co robi z pieniędzmi
Zasadź tę tanią roślinę. Krety będą trzymały się z daleka
To najzdrowsze polskie warzywo. "Ma najwięcej składników odżywczych"
Spisek w Ukrainie. Obrońcy mieli zdrajców w swoich szeregach
Rosjanie boją się żyć w Polsce? Ten film jest hitem
To ich Kadyrow wysyła na wojnę. Wyciekła prawda o czeczeńskich bojownikach
Kobieta kupiła dom. Gdy zerwała tapety ze ścian, była w szoku
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić