aktualizacja 

Jedno słowo podczas debaty. Trump wywołał burzę

216

W czwartek Donald Trump i Joe Biden po raz ostatni przed wyborami stanęli twarzą w twarz, by podyskutować o swoich planach na najbliższe lata USA. Niestety Trump powiedział o jedno słowo za dużo.

Jedno słowo podczas debaty. Trump wywołał burzę
(Getty Images)

Donaldowi Trumpowi noga powinęła się na pytaniu o zmiany klimatyczne. Wytłumaczył, dlaczego wycofał się z porozumienia paryskiego, które według niego uczyniłyby Amerykę niekonkurencyjną. Jednak padło kilka słów za wiele.

Spójrzcie na Chiny, jakie są brudne. Spójrz na Rosję. Spójrz na Indie - są brudne - rzucił Donald Trump podczas debaty.

Po tych słowach Trump dodał pospiesznie: "Powietrze jest brudne". Jednak wielu Amerykanom pochodzącym z Indii ta wypowiedź prezydenta nie przypadła do gustu. Szybko podchwyciły to również indyjskie media sugerując, że Trump winę za zanieczyszczenia zwala na kraje rozwijające się.

Publicystka Sudheendra Kulkarni nazwała wypowiedź Trumpa „rasistowskimi obelgami". Pojawiły się też kpiny osób, które nie przepadają za premierem Indii, Narendrą Modim. Kilka lat temu nawiązał z Donaldem Trumpem przyjaźń, która teraz wyszła mu bokiem.

Jednak sytuacja w Indiach faktycznie nie wygląda kolorowo. Zanieczyszczenie powietrza w tym kraju było odpowiedzialne za śmierć ponad 116 tys. dzieci w samym tylko 2019 roku z powodu narażenia ich matek na złe powietrze w czasie ciąży.

Użytkownicy Twittera zwrócili jednak uwagę na sytuację w USA. Wezwali Trumpa do przyjrzenia się jakości powietrza w jego własnym kraju po tegorocznych pożarach w Kalifornii. Z kolei dziennikarz "New York Timesa", Wajahat Ali, sarkastycznie nazwał wypowiedź Trumpa „wspaniałym sposobem na zdobycie Indyjczyków Ameryki”

Zobacz także: Zobacz też: "Proud Boys". Popularny hasztag nacjonalistów zaskakuje
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić