Dagmara Smykla| 

Katastrofa Tu-154M. Rosja mówi o stenogramie z rozmowy Kaczyńskich

Wiceminister spraw zagranicznych skrytykował Rosję za przetrzymywanie na swoim terytorium wraku polskiego Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Działania Rosji są zdaniem Polski bezprawne. Na słowa Marcina Przydacza odpowiedziała rzeczniczka rosyjskiego MSZ.

Katastrofa Tu-154M. Rosja mówi o stenogramie z rozmowy Kaczyńskich
Szczątki prezydenckiego tupolewa od ponad dekady pozostają na terenie Rosji (Wikimedia Commons)

Marcin Przydacz udzielił niedawno wywiadu dla rosyjskiej "Niezawisimej Gaziety". W telewizji wPolsce mówił o poruszanych w nim tematach, m.in. bezskutecznych staraniach strony polskiej o wydanie szczątków prezydenckiego tupolewa.

Rosja nie wykonuje tu swoich obowiązków, nie odpowiada na apele społeczności międzynarodowej, po prostu nie przestrzega w tym zakresie także i zasad cywilizowanego świata — podkreślał Przydacz.

Na zarzuty Przydacza odpowiedziała rzeczniczka rosyjskiego MSZ. Maria Zacharowa oświadczyła we wpisie opublikowanym na Telegramie, że "odniesienia warszawskich urzędników do prawa międzynarodowego są bezpodstawne".

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji i inne agencje rządowe wielokrotnie powtarzały, że dowody rzeczowe muszą pozostać na terytorium Federacji Rosyjskiej do czasu zakończenia czynności śledczych, w tym tych prowadzonych w związku z coraz większą liczbą wniosków napływających ze strony polskiej oraz do czasu zapadnięcia ostatecznej decyzji proceduralnej — napisała Zacharowa.

Katastrofa Tu-154M. Rosja mówi o stenogramie z rozmowy Kaczyńskich

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ podkreśliła, że Moskwa wielokrotnie wyrażała gotowość do "udostępnienia polskim śledczym fragmentów wraku na terenie Rosji". Zacharowa odbiła piłeczkę, przypominając stronie polskiej, że Rosja prosiła o udostępnienie stenogramu i nagrania rozmowy prezydenta Kaczyńskiego z jego bratem, która odbyła się przed katastrofą.

Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej odpowiedzi. Spodziewamy się, że te materiały pomogą rzucić więcej światła na okoliczności tragedii, która wydarzyła się 10 kwietnia 2010 r. – napisała Zacharowa.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić