Kierowca Bolta miał molestować nastolatkę. "Wkładał mi rękę między nogi"

261

Nastolatka z Poznania twierdzi, że padła ofiarą napaści seksualnej w taksówce na aplikację Bolt. Pochodzący z Gruzji kierowca miał próbować ją całować i "wkładać rękę między jej nogi". Mężczyzna nie został jeszcze zatrzymany.

Kierowca Bolta miał molestować nastolatkę. "Wkładał mi rękę między nogi"
Młoda poznanianka twierdzi, że była molestowana przez kierowcę Bolta (Getty Images, Beata Zawrzel/NurPhoto)

Do zdarzenia miało dojść 19 lipca w Poznaniu. Z nastolatką, która miała paść ofiarą kierowcy Bolta, rozmawiała "Gazeta Wyborcza". Według relacji dziewczyny za kierownicą taksówki siedział Gruzin, który miał ją zawieść na siłownię na Grunwaldzie. Nastolatka wdała się z nim rozmowę w języku angielskim.

Poznań. Kolejna napaść w Bolcie?

W pewnym momencie kierowca zauważył, że pasażerka przegląda Instagrama. Miał wtedy poprosić ją o telefon, by móc dodać siebie do znajomych z jej profilu. Dziewczyna zgodziła się. Dzięki temu ma teraz zdjęcia i dane swojego rzekomego oprawcy.

Wkrótce luźna rozmowa przypominająca flirt zaczęła stawać się niezręczna. Mężczyzna zszedł na tematy "łóżkowe", zaczął wypytywać pasażerkę o intymne kwestie. Później było tylko gorzej.

Nagle wyciągnął rękę do tyłu i chwycił mnie za kostkę. Po chwili zatrzymał się pierwszy raz. Wysiadł i wepchnął się obok mnie. Najpierw mnie pocałował, a potem włożył mi rękę między nogi. Co prawda nic więcej nie zrobił, ale nie było to przyjemne - powiedziała w rozmowie z "GW".

Dziewczyna twierdzi, że nie mogła wysiąść z auta, gdyż drzwi i pasy były zablokowane. Później Gruzin miał wrócić za kierownicę i kontynuować jazdę. O sytuacji nastolatka miała napisać do swojej koleżanki, która zdecydowała się poinformować o sprawie policję. Po chwili kierowca znowu się zatrzymał i usiadł na tylnym siedzeniu.

Dotykał moich włosów. Przekładał je za ucho. Powiedziałam, że się boję. On na to: "Co ty? Mnie się boisz?". Chyba zobaczył, że pisałam z koleżanką. Nagle się obraził i kazał mi wypierdalać z samochodu. Poczułam ulgę – relacjonowała dziewczyna.

Po opuszczeniu pojazdu dziewczyna miała jeszcze otrzymać dziwną wiadomość od obcokrajowca. "Co z tobą nie tak? Co zrobiłem źle? Chciałaś się całować. Nie zrobiłem nic złego. Nie dotknąłem cię. Jesteś szalona?" - miał napisać Gruzin.

Rzekomo wezwana na miejsce policja ostatecznie się nie zjawiła. Młoda poznanianka poszła jednak na komisariat, gdzie złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Podała funkcjonariuszom numer rejestracyjny taksówki oraz dane do profilu kierowcy na portalu społecznościowym.

Podejrzany nie został jeszcze zatrzymany. Najpierw zgłaszająca przestępstwo na tle seksualnym musi zostać przesłuchana przez sąd w obecności biegłego psychologa. Dopiero później służby będą mogły przejść do dalszych czynności.

Zobacz także: Przypadki napaści seksualnej w "taksówkach na aplikację". Ofiar jest coraz więcej. "Skandal!"
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić