Konkurs Chopinowski. Kontrowersje po zwycięstwie Erica Lu. Muzykolog: "Nie rozumiem decyzji"
XIX Międzynarodowy Konkurs Chopinowski zakończył się triumfem Erica Lu, ale decyzja jury wywołała mieszane reakcje. W rozmowie dla "Faktu", Marcin Gmys, ekspert muzyczny, wyraził swoje wątpliwości co do werdyktu.
Warszawa była przez trzy tygodnie centrum muzycznego świata. 21 października 2025 r. ogłoszono, że zwycięzcą XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina został Eric Lu ze Stanów Zjednoczonych.
Krytyka werdyktu jury
Marcin Gmys, ekspert muzyczny, wyraził swoje wątpliwości co do werdyktu. - To jest takie atletyczne, siłowe granie i bardzo introwertyczne - zauważył w rozmowie z "Faktem". Podkreślił, że mimo imponującej techniki Lu brakowało artystycznego "błysku", co wyróżniało młodych talentów.
Prawdę powiedziawszy, nie rozumiem decyzji, dlaczego jury wybrało tego kandydata. (...) Eric jest najstarszym zwycięzcą Konkursu Chopinowskiego w całej jego stuletniej historii, więc nie jest to do końca dla mnie zrozumiałe - dodał muzykolog.
Walka o bilety na Konkursie Chopinowskim. "Czekamy od świtu"
Wskazał także pianistę, który jego zdaniem był dużo lepszy.
Tak naprawdę na tle takich osobowości, jak 20-letni Kevin Chen wypadł blado - powiedział profesor Instytutu Muzykologii Wydziału Nauk o Sztuce Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Styl gry Lu i jego konkurenci
Mimo że Eric Lu został laureatem, nie otrzymał żadnych nagród specjalnych, co według Gmysa jest istotnym symptomem oceny jego gry. Kevin Chen, choć ceniony w innych międzynarodowych konkursach, nie przekonał jury do przyznania mu głównego lauru w Warszawie.
Wracając do Erica, skupiam uwagę na to, że on nie otrzymał żadnej nagrody specjalnej. To znaczy, że on nie wykonał najlepiej mazurka, poloneza, koncertu fortepianowego, ballady. Te nagrody powędrowały do zupełnie innych wykonawców, częściowo także z Polski. I to też jest takie dosyć symptomatyczne, że ten naprawdę świetny, rzetelny artysta po prostu został chyba trochę przeceniony — zaznaczył.
Inni nagrodzeni
Jehuda Prokopowicz zdobył uznanie za najlepsze wykonanie mazurków. - To bardzo młody człowiek, zasługujący na tę nagrodę - przyznał ekspert. Z kolei nagroda im. Belli Davidovich za balladę trafiła do Adama Kałduńskiego, którego poza konkursem wyróżniała niezwykła charyzma.
Refleksje i podsumowanie
Marcin Gmys wspomniał o wysokim poziomie tegorocznej edycji, wyższy niż w latach ubiegłych. Dwóch finalistów otrzymało równorzędne nagrody, co świadczy o wyrównanej rywalizacji. - Ścisk w czołówce był ogromny - podsumował.