Kontrowersyjne plany administracji Trumpa. Migranci trafią do Libii?

• Administracja Trumpa planuje deportację imigrantów do Libii.
• Operacja może rozpocząć się już w środę.
• Organizacje praw człowieka ostrzegają przed niebezpieczeństwami w Libii.

Administracja Donalda Trumpa zamierza przetransportować nielegalnych imigrantów do Libii za pomocą amerykańskiego samolotu wojskowego. Informację tę podał "New York Times", wskazując, że operacja może rozpocząć się już w środę. Decyzja ta jest postrzegana jako eskalacja polityki deportacyjnej administracji Trumpa.

Wybór Libii jako miejsca deportacji budzi szczególne obawy. Kraj ten jest pogrążony w konflikcie, a sytuacja społeczna jest niestabilna. Organizacje broniące praw człowieka alarmują, że ośrodki zatrzymań dla migrantów w Libii są "przerażające" i "godne pożałowania". Departament Stanu USA odradza podróże do Libii z uwagi na liczne zagrożenia.

Stany Zjednoczone utrzymują formalne stosunki jedynie z rządem w Trypolisie. Jednak syn Haftara, Saddam, gościł w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu, gdzie spotkał się z kilkoma przedstawicielami administracji Trumpa. Sam prezydent podczas swojej pierwszej kadencji utrzymywał przyjazne relacje z Haftarem, który kontroluje większość dochodowych pól naftowych Libii – wskazuje "New York Times", cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Czytaj też: Joe Biden zabrał głos. Tak ocenił Trumpa

Plany deportacji do Libii to kolejny kontrowersyjny krok administracji Trumpa. Wcześniej deportowano Wenezuelczyków do Salwadoru oraz wysłano setki migrantów do Panamy i Kostaryki. Sekretarz stanu Marco Rubio zapowiedział, że będą wskazywane kolejne kraje gotowe "przyjmować i więzić" deportowanych.

Działania administracji Trumpa są postrzegane jako sygnał mający zniechęcić potencjalnych nielegalnych imigrantów. Wizja ciężkich warunków po deportacji ma odstraszać od prób nielegalnego przekraczania granic USA.

Czytaj też: Cierpliwość Trumpa się kończy? Chce szybkiego pokoju