Koszmar w wojsku. Zatrzymano dowódcę

Skandal w wojsku to mało powiedziane. Dowódca 215. kompanii lekkiej piechoty w 2. Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej usłyszał zarzuty i na trzy miesiące trafił do aresztu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kapitan Grzegorz Ż. miał molestować oraz nękać podwładnych. Szczegóły szokują.

Koszmar w wojsku. Zatrzymano dowódcęZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © DWOT | Irek Dorozanski/DWOT
441

Jak informuje Radio Zet, dowódca 215. kompanii lekkiej piechoty w 2. Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej Grzegorz Ż. w kajdankach został wyprowadzony z terenu jednostki wojskowej na Majdanku w Lublinie. Pod koniec minionego tygodnia kapitan trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Dotyczą one bardzo poważnych przestępstw, m.in. na tle seksualnym.

Ze względu na charakter sprawy, śledczy nie udzielają szczegółowych informacji. Dziennikarz Radia Zet dowiedział się, że Grzegorz Ż. na trzy miesiące trafił do aresztu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Przełom w polskim wojsku? "Będziemy centrum zbrojeniowym Europy"

Z nieoficjalnych ustaleń Radia Zet wynika, że sprawa dotyczy molestowania i nękania. Od dłuższego czasu podwładni mieli składać na dowódcę skargi.

Potwierdzam fakt zatrzymania, ale informacji w tej sprawie udziela obecnie jedynie prokuratura. Nie możemy wypowiadać się w tym temacie – tłumaczy oficer prasowy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej por. Marta Gaborek w rozmowie z Radiem ZET.

"Gazeta Wyborcza" dowiedziała się, że chodzi o co najmniej trzy zarzuty związane z molestowaniem seksualnym i psychicznym podwładnych. Wśród poszkodowanych ma być jedna kobieta - żołnierz z Wojsk Obrony Terytorialnej.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", niespełna 50-letni kapitan Grzegorz Ż. jest byłym policjantem z garnizonu lubelskiego. Kilka lat temu odszedł na emeryturę, jednak po jakimś czasie wrócił do służby w Wojskach Obrony Terytorialnej. W jednostce na lubelskim Majdanku dwa lata temu został dowódcą 215. kompanii lekkiej piechoty.

Wybrane dla Ciebie

Wjechała na jezdnię. Wydarzyła się tragedia. Nagranie z Ostrowa
Wjechała na jezdnię. Wydarzyła się tragedia. Nagranie z Ostrowa
Macron i kokaina? To rosyjski fejk! Uwierzyli w niego polscy politycy
Macron i kokaina? To rosyjski fejk! Uwierzyli w niego polscy politycy
Ładny gest przed finałem Ligi Mistrzów. Nikt nie zostanie w Paryżu
Ładny gest przed finałem Ligi Mistrzów. Nikt nie zostanie w Paryżu
Zniszczyły warszawską Syrenę. Ruszył proces aktywistek. Jak się tłumaczyły?
Zniszczyły warszawską Syrenę. Ruszył proces aktywistek. Jak się tłumaczyły?
Plac zabaw przecięty na pół. Szczyt absurdu w Poznaniu
Plac zabaw przecięty na pół. Szczyt absurdu w Poznaniu
Burdy na stadionie w Opolu. Są zarzuty dla kolejnych pseudokibiców
Burdy na stadionie w Opolu. Są zarzuty dla kolejnych pseudokibiców
Miał pięć nakazów. Niebywałe co zrobił traktorzysta z Milejewa
Miał pięć nakazów. Niebywałe co zrobił traktorzysta z Milejewa
Wysoka umieralność niemowląt w Portugalii. Media winią lekarzy
Wysoka umieralność niemowląt w Portugalii. Media winią lekarzy
Czesi chwalą wakacje w Polsce. Wskazali konkretne miasta
Czesi chwalą wakacje w Polsce. Wskazali konkretne miasta
Pijany sternik na promie. Przyłapali go już drugi raz
Pijany sternik na promie. Przyłapali go już drugi raz
Szymon Marciniak poprowadzi finał. Tego się nikt nie spodziewał
Szymon Marciniak poprowadzi finał. Tego się nikt nie spodziewał
Zdjęcie z Warszawy. Ludzie od razu chwycili za telefon
Zdjęcie z Warszawy. Ludzie od razu chwycili za telefon