"Kot konał w męczarniach". Wiadomo już do kogo należało zwierzę

W Katowicach doszło do koszmarnego zdarzenia. W automacie paczkowym dziecko znalazło martwego kota. Jak informuje Fundacja Viva!, zwierzę należało do przychodni weterynaryjnej, pod którą mieści się automat paczkowy. Policja bada sprawę.

."Kot konał w męczarniach". Wiadomo już do kogo należało zwierzę
Źródło zdjęć: © X
Edyta Tomaszewska

Przy ul. Kanarków na Osiedlu Ptasim w Brynowie (Katowice) znaleziono martwego kota w automacie paczkowym. Odkrycia dokonał młody chłopiec, co wywołało falę oburzenia wśród mieszkańców i internautów. Sprawa została nagłośniona przez posła Łukasza Litewkę.

"Ktoś zamknął żywego kota i skazał na śmierć w męczarniach. Wczoraj po otwarciu skrytki, młody chłopak zobaczył martwego kota, wokół którego były odchody. Na drzwiczkach znaleziono ślady pazurów, zwierzę walczyło o wolność. Kot musiał być tam przez kilka dni, aż dziwne, że nikt nie słyszał żadnych odgłosów" - czytamy we wpisie posła Litewki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Manewry Zapad. Mieszkańcy Sokółki o zagrożeniach dla Polski

Firma DPD, do której należy automat, wyraziła głębokie poruszenie i zapewniła o pełnej współpracy z policją. Jak podkreślił w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Maksymilian Pawłowski, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej DPD, firma nie toleruje krzywdzenia zwierząt i prowadzi rozmowy wyjaśniające z odpowiednimi organami.

Sprawą zajęła się również Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! - Kot konał w męczarniach (...) Złożyłam w Komendzie Rejonowej Policji w Katowicach pismo z oświadczeniem, że będziemy w tej sprawie wykonywać uprawnienia pokrzywdzonego - informuje adwokat Katarzyna Topczewska.

Kot należał do przychodni weterynaryjnej, pod którą stoi paczkomat. Przyszedł tutaj rok temu jako malutkie kocię wraz z mamą i rodzeństwem - przekazała adwokat Katarzyna Topczewska współpracująca z Fundacją Viva!.

Policja zabezpieczyła automat i prowadzi śledztwo w tej sprawie. Na razie nie ujawniono, czy urządzenie było wyposażone w monitoring, co mogłoby pomóc w ustaleniu sprawcy. Na ten moment nikt nie został zatrzymany.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych