Ksiądz wpadł z narkotykami, chciał "intymnych spotkań". Co robi kuria?
Ks. Krystian K. po raz kolejny został przyłapany z podejrzanymi substancjami. Duchowny jest też oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci 21-letniego mężczyzny. Jednocześnie miał umawiać się na "intymne spotkania" z dziennikarką podającą się za mężczyznę. - Na obecnym etapie nie ma podstaw ani umocowania, by diecezja mogła wnioskować [...] o usunięcie ze stanu duchownego - mówi o2.pl Dominika Bem, rzeczniczka sosnowieckiej kurii pytana.
Ks. Krystian K. znów jest "bohaterem" skandalu. Kapłan miał umawiać się na "intymne spotkania" z dziennikarką "Newsweeka" Renatą Kim, która podawała się za mężczyznę. Kapłan proponował "chemseks" (stosunek pod wpływem środków odurzających - przyp. red.) bez zabezpieczenia.
To jednak nie wszystko. Kapłan najpewniej "wpadł" z narkotykami. W trakcie prowokacji ks. K. został zatrzymany przez policję. Miał przy sobie prawie 5 gramów substancji chemicznej, która jest "nieokreślonym środkiem odurzającym".
Zapytaliśmy Maffashion, czemu tak mało czasu spędza z Danilczukiem. Co odpowiedziała?
Z informacji o2.pl wynika, że prokuratura w Katowicach bada rodzaj znalezionej substancji. Wyniki mają pojawić się w ciągu miesiąca. Jeżeli potwierdzi się, że substancja, którą miał przy sobie kapłan to narkotyk, ks. K. może usłyszeć kolejne zarzuty.
K. jest już oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka w Sosnowcu. We wrześniu rozpoczął się jego proces. Przypomnijmy, że w marcu 2024 roku w mieszkaniu, w którym przebywał duchowny, znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Po reanimacji 21-latek zmarł. Kapłan został sprawdzony przez śledczych. Już wtedy miał przy sobie 3,55 g mefedronu.
Kuria sosnowiecka zapowiadała w rozmowie z o2.pl, że "decyzją biskupa ks. K. został zobowiązany do przymusowego odwyku". Udzielono mu również "nagany". Otrzymaliśmy informację, że kapłan nie zostanie jednak na razie wydalony ze stanu duchownego, bo "taką decyzję podejmuje Stolica Apostolska". Ale czy kuria w ogóle zwróciła się do Watykanu o rozpoczęcie procedury usunięcia ks. K. ze stanu duchownego?
Z informacji przekazanych przez Dominikę Bem, rzeczniczkę Diecezji Sosnowieckiej wynika, że na razie Watykan nie podjął kroków w tej sprawie. To efekt - jak tłumaczy rzeczniczka - "przepisów Kodeksu Prawa Kanonicznego".
Władze diecezji działają zgodnie z przepisami Kodeksu Prawa Kanonicznego. W sprawie księdza Krystiana K. prowadzone jest postępowanie karno-administracyjne. Po jego zakończeniu decyzję podejmie Stolica Apostolska. Na obecnym etapie nie ma podstaw ani umocowania, by diecezja mogła wnioskować w inny sposób o usunięcie ze stanu duchownego. Czekamy na wynik procesu - wyjaśnia Bem w rozmowie z o2.pl.
Na razie ks. K. przebywa na wolności. Kapłan został umieszczony w Czeladzi, w mieszkaniu, które nie należy do żadnej parafii. Za nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Jeżeli posiadał narkotyki w warunkach recydywy, potencjalna kara może być dłuższa.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl